Szykanowanie musi być uporczywe i długotrwałe

Nie każdy dyskomfort psychiczny pracownika to przejaw mobbingu. Zapewnienie przez pracodawcę pracownikowi dobrego samopoczucia jest niewymierne i nie daje się zobiektywizować.

Aktualizacja: 26.03.2016 17:55 Publikacja: 26.03.2016 13:30

Szykanowanie musi być uporczywe i długotrwałe

Foto: 123RF

Według art. 943 § 2 kodeksu pracy mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko niemu. Polegają one na jego uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, wywołujące u podwładnego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu jego poniżenie lub ośmieszenie, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu.

Kłopot z pojęciem

Aby można było uznać, że pracodawca dopuścił się mobbingu wobec pracownika, te ustawowe przesłanki muszą być spełnione łącznie. Oznacza to, że działania pracodawcy były jednocześnie uporczywe i długotrwałe. Mają polegać na nękaniu lub zastraszaniu, a w konsekwencji wywołują u pracownika zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodują lub mają na celu jego ośmieszenie lub poniżenie, izolację lub wykluczenie.

Definicja ta zawiera wiele zwrotów nieostrych, np. uporczywość i długotrwałość. Jak zatem rozpoznać działania zastraszające i rozróżnić realnie występujący mobbing od zwyczajnych konfliktów pracowniczych czy podejmowanych przez pracodawcę czynności podyktowanych rzeczywistym i usprawiedliwionym w konkretnych okolicznościach faktycznych jego dążeniem do usprawnienia pracy? Odpowiedzi na te pytania stara się udzielić Sąd Najwyższy, który w ostatnich latach formułuje stosunkowo jednolitą linię orzeczniczą.

Według niego długotrwałość nękania lub zastraszania pracownika trzeba rozpatrywać w zindywidualizowany sposób, uwzględniając zarówno wszelkie okoliczności faktyczne, jak i poziom psychofizycznej odporności pracownika. Nie jest zatem możliwe sztywne wskazanie minimalnego okresu niezbędnego do zaistnienia mobbingu. Dla oceny długotrwałości istotne są moment wystąpienia skutków nękania lub zastraszania oraz uporczywość i stopień nasilenia tych działań. Choć np. dwa miesiące to stosunkowo krótki czas dla przyjęcia długotrwałości działań mobbingowych pracodawcy (w doktrynie jest bowiem pogląd, że zachowania takie powinny trwać co najmniej pół roku), to u osoby zatrudnionej na trzymiesięcznej umowie dwa miesiące stanowią zdecydowaną większość jej czasu pracy.

Ciężar dowodu

Duża intensywność i uporczywość zachowań pracodawcy może także doprowadzić do uznania, że w konkretnym przypadku za długotrwały uznać należy okres krótszy niż przy mniejszym nasileniu tego szykanowania. Sąd Najwyższy w wyroku z 10 października 2012 r. (II PK 68/12) określił definicję nękania – jest to ustawiczne dręczenie, niepokojenie czy dokuczanie pracownikowi. Istotne jest też, że do rozstrzygnięcia, czy wobec niego doszło do zachowań mobbingowych, nie ma znaczenia, czy szef miał na celu wywołanie u niego zaniżonej oceny przydatności zawodowej, jego poniżenie, ośmieszenie czy izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu. Zgodnie bowiem z wyrokiem SN z 16 marca 2010 r. (I PK 203/09) za mobbing można uznać wszelkie bezprawne, także nieumyślne, działania lub zachowania mobbera dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko niemu, które wyczerpują ustawowe znamiona tego zjawiska, a w szczególności wywołały rozstrój zdrowia u pracownika. Taki sam pogląd przedstawił SN w wyroku z 7 maja 2009 r. (III PK 2/09). Podkreślił, że do uznania określonego zachowania za mobbing wystarczy wykazać, że pracownik był obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione za wywołujące jeden ze skutków określonych w art. 943 § 2 k.p. >patrz ramka.

Nie każde zdarzenie

Mając jednak na uwadze, jak trudne jest określenie konkretnych takich działań, Sąd Najwyższy wskazuje sytuacje uznane za niemające znamion mobbingu. Nie stanowią go więc działania pracodawcy polegające na wykonywaniu czynności kontrolnych wobec pracownika, które co prawda w sposób naturalny łączą się dla niego ze stresem, ale nie oznaczają nękania go.

Mobbingiem nie jest też egzekwowanie przez pracodawcę wykonywania zgodnych z prawem poleceń dotyczących pracy, jeśli nie narusza to godności osobistej pracowników. Nie wypełnia znamion mobbingu towarzysząca zwolnieniom z pracy atmosfera napięcia psychicznego wśród pracowników. Ponadto sama izolacja pracownika w grupie współpracowników nie stanowi autonomicznej cechy mobbingu, gdyż nie ma podstaw, aby działaniom polegającym na unikaniu kontaktów z pracownikiem przypisać cechy tego zjawiska. Nie należy też tak postrzegać odmowy udzielenia urlopu w terminie wnioskowanym przez pracownika.

Oprócz tego nie każdy dyskomfort psychiczny pracownika może być mobbingiem. W wyroku z 25 lipca 2003 r. (I PK 330/02) SN uznał, że zapewnienie przez pracodawcę pracownikowi stanu dobrego samopoczucia jest niewymierne i nie daje się zobiektywizować. Za brak satysfakcji pracownika, przy działaniu pracodawcy w granicach prawa, ten ostatni nie może więc odpowiadać.

Samo poczucie pracownika, że podejmowane wobec niego działania i zachowania mają charakter mobbingu, nie wystarczą do stwierdzenia, że rzeczywiście on występuje. Każdy przypadek należy oceniać indywidualnie, z uwzględnieniem wszelkich istotnych okoliczności sprawy i jej charakteru.

—Paweł Sowisło, adwokat Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych P.J. Sowisło & Topolewski

Aktywność w sądzie

Ciężar udowodnienia poddawania pracownika mobbingowi spoczywa na osobie, która z tego tytułu wywodzi skutki prawne. Jeżeli zatem etatowiec zarzuca pracodawcy, że podejmuje on wobec niego działania mobbingowe, to właśnie pracownik wykazuje te okoliczności w sądzie.

Według art. 943 § 2 kodeksu pracy mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko niemu. Polegają one na jego uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, wywołujące u podwładnego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu jego poniżenie lub ośmieszenie, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu.

Kłopot z pojęciem

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP