Reklamował mieszkania bez zgody zarządcy drogi

Karę za nielegalne umieszczenie reklamy w pasie drogi na cudzym nośniku zapłaci właściciel reklamy a nie nośnika.

Publikacja: 20.12.2017 05:40

Reklamował mieszkania bez zgody zarządcy drogi

Foto: Adobe Stock

Prezydenta miasta wymierzył spółce deweloperskiej karę w wysokości 58,4 tys. zł za nielegalne umieszczenie reklamy z ofertą mieszkań w pasie drogi. Spółka odwołała się, ale nic tym nie wskórała.

Wezwanie do usunięcia

Pracownicy miejskiego zarządu dróg przeprowadzali rutynową kontrolę. W jej trakcie zauważyli reklamę, która nie została zgłoszona zarządcy drogi. Na podstawie treści reklamy ustalili właściciela reklamy i wezwali go do jej usunięcia w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Tego jednak spółka nie zrobiła, co potwierdziły kolejne kontrole. Po jakimś czasie reklama została przesunięta z pasa drogowego drogi publicznej na prywatną działkę, której właścicielką była Lidia J.

Władze spółki odwołały się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które utrzymało w mocy decyzję prezydenta miasta. Podkreśliło, że w razie spełnienia przesłanek z art. 40 ust. 12 ustawy o drogach publicznych właściwy zarządca drogi ma obowiązek nałożyć karę pieniężną. Decyzja w tym zakresie ma charakter związany i jest obligatoryjna.

W tej konkretnie sprawie dwustronna reklama zawierała informację o nieruchomościach sprzedawanych przez spółkę. Jako właściciel reklamy ponosi ona pełną odpowiedzialność za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia. To, że spółka umieściła reklamę nie na „własnych" elementach konstrukcyjnych, lecz z wykorzystaniem już istniejących nie zwalnia jej z zapłaty kary. Ponadto fakt zajęcia pasa drogowego został jednoznacznie wykazany na podstawie protokołów oględzin, dokumentacji fotograficznej, mapy i wypisu, na której zaznaczono granicę pasa drogowego i miejsce posadowienia reklamy.

Spółka odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. WSA oddalił skargę. Wyjaśnił, że zgodnie z art. 40 ust. 1 ustawy o drogach publicznych zajęcie pasa drogowego na cele niezwiązane z budową, przebudową, remontem, utrzymaniem i ochroną dróg wymaga zezwolenia zarządcy drogi w formie decyzji administracyjnej. Przepis ten nakłada zatem obowiązek uzyskania zezwolenia zarządcy drogi na zajęcie pasa drogowego, przed jego rzeczywistym zajęciem. Oznacza to, że może ono nastąpić tylko na podstawie zezwolenia wydanego przez właściwy w tym względzie organ, które może wywierać skutki jedynie na przyszłość.

Każdy nośnik informacji wizualnej

Z dokumentacji fotograficznej zawartej w aktach sprawy wynika zaś jednoznacznie, że umieszczona w pasie drogowym tablica odpowiada definicji „reklamy" zawartej w art. 4 pkt 23 ustawy o drogach publicznych. Zgodnie z nią, reklamą jest „nośnik informacji wizualnej w jakiejkolwiek materialnej formie wraz z elementami konstrukcyjnymi i zamocowaniami, umieszczony w polu widzenia użytkowników drogi, nie będący znakiem w rozumieniu przepisów o znakach i sygnałach lub znakiem informującym o obiektach użyteczności publicznej ustawionym przez gminę".

Zdaniem WSA spółka nie ma racji twierdząc, że obowiązkiem prezydenta było stosować przepisy obowiązujące w dniu podejmowania decyzji.

Regułą jest bowiem, o ile z norm intertemporalnych nie wynika nic innego (także wobec ich braku jak w tej sprawie), że przepisy formalne (proceduralne) stosuje się według stanu na dzień wydania decyzji, a przepisy materialne według stanu prawnego obowiązującego w czasie wystąpienia zdarzeń, z którymi prawo wiąże określone skutki prawne.

W tym wypadku sporna reklama spełnia przesłanki reklamy, o jakich mówi cytowany przepis w brzmieniu obowiązującym 20 kwietnia 2015 r. (ostatni dzień bezprawnego zachowania spółki), a zatem ewentualne uchybienie nie miałoby wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Spór o definicję reklamy

Zdaniem WSA definicja ta jest jasna, zrozumiała i nie budzi poważniejszych wątpliwości.

Umieszczenie na tablicy reklamowej informacji wizualnej, dotyczącej oferty spółki w zakresie cen oferowanych usług deweloperskich z podaniem danych identyfikujących reklamodawcę ma charakter reklamy – w rozumieniu powołanego przepisu.

Jednocześnie za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządca drogi wymierza, w drodze decyzji administracyjnej, karę pieniężną w wysokości 10-krotności opłaty za zajęcie pasa drogowego.

Skarżąca wprawdzie próbowała wykazać, że wykonaniem i instalacją tablicy reklamowej zajmowała się firma zewnętrzna, ale nie przedstawiła na tę okoliczność żadnego dowodu (zlecenia, faktury). Poza wszystkim wykonanie tablicy reklamowej przez inny podmiot, a nawet jej instalacja, nie zmienia faktu, że te osoby działałyby na zlecenie i w interesie spółki, która pozostawała właścicielem tablicy.

Odpowiada właściciel

W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjmuje się, że stroną postępowania dotyczącego reklamy umieszczonej w pasie drogowym jest przede wszystkim właściciel danej reklamy. Owszem może okazać się, że to nie właściciel reklamy powinien zapłacić karę pieniężną wymierzoną za samowolne zajęcie pasa drogowego. W tym jednak wypadku tak nie jest. Spółka deweloperska umieściła sporną reklamę i to ona powinna być uznana za stronę postępowania administracyjnego prowadzonego w sprawie.

Słusznie też prezydent i SKO uznały, że choć umieszczenie tablicy reklamowej nastąpiło nie na "własnych" elementach konstrukcyjnych, lecz z wykorzystaniem nośników już istniejących w pasie drogowym, to nie ma to znaczenia dla pociągnięcia jej do odpowiedzialności za popełniony delikt. Tak samo jak nie ma znaczenia, kto fizycznie przemieścił reklamę poza granice pasa drogowego, przerywając stan bezprawia.

Tablica reklamowa wykonana została i zainstalowana przez skarżącą, w każdym bądź razie na jej zlecenie. Dopiero po połączeniu tych elementów: konstrukcji i tablicy reklamowej urzeczywistniła się reklama, wypełniająca znamiona definicji reklamy z art. 4 pkt 23 ustawy o drogach publicznych. Tak więc to działanie spółki doprowadziło do zmaterializowania się reklamy w pasie drogowym, stanowiąc o jego zajęciu, i to na skarżącej spoczywała powinność wyjednania stosownego zezwolenia zarządcy drogi.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 26 października 2017 r. ©?

Prezydenta miasta wymierzył spółce deweloperskiej karę w wysokości 58,4 tys. zł za nielegalne umieszczenie reklamy z ofertą mieszkań w pasie drogi. Spółka odwołała się, ale nic tym nie wskórała.

Wezwanie do usunięcia

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem