– Po tych zmianach przedsiębiorcom nie będzie już na pewno się opłacało zakładać programów emerytalnych, bo nie zdejmie to z nich obowiązku organizacji nowej formy oszczędzania. Musieliby wtedy płacić dwie składki za tych samych pracowników na dwa różne fundusze – zauważa Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.
Rzutem na taśmę
W ostatnim czasie znalazło się jednak wielu przedsiębiorców zainteresowanych założeniem PPE. Nietrudno się domyślić, że powodem była właśnie zmiana przepisów. Wystarczy spojrzeć na rejestr programów na stronie Komisji Nadzoru Finansowego. W 2016 r. znalazło się w nim 20 nowych programów, w zeszłym roku, szczególnie po tym, gdy premier Morawiecki ogłosił nowe pomysły, rejestracji było już około 50. A od początku tego roku przedsiębiorcy zgłosili już prawie 100 nowych programów. Obecnie oszczędza w ten sposób ponad 1150 firm, które wpłaciły przeszło 12,5 mld zł dla 400 tys. pracowników.
– Uważam, że plany kapitałowe są korzystniejsze dla przedsiębiorców niż programy emerytalne ze względu na rozłożenie składki pomiędzy firmę, zatrudnionych i dopłaty z budżetu państwa – dodaje Rusewicz.
Wychodzi na to, że zakładający teraz PPE doszli do innego wniosku. Być może chodzi o to, że nie będzie ich obowiązywała przewidziana w nowych przepisach zasada obowiązkowego zapisu zatrudnionych do PPK raz na cztery lata, po którym to pracownik może, ale nie musi składać oświadczenia, że nie chce oszczędzać w PPK.
Marcin Wojewódka - ekspert Instytutu Emerytalnego
Dylemat wielu pracodawców – wybrać pracownicze programy emerytalne czy pracownicze plany kapitałowe – został rozwiązany. W przepisie przewidującym zwolnienie z obowiązku tworzenia PPK pracodawców, którzy prowadzą PPE o składce podstawowej 3,5 proc. oraz partycypacji na poziomie 25 proc., dopisano sześć słów: „na dzień wejścia w życie ustawy". Co to oznacza? Biorąc pod uwagę, że utworzenie PPE to proces, który musi potrwać kilka lub kilkanaście tygodni, co obejmuje wybór usługodawcy, negocjacje i zawarcie umów, rejestrację PPE w Komisji Nadzoru Finansowego oraz samo wdrożenie programu w zakładzie pracy, pracodawcy z dużą dozą prawdopodobieństwa nie zdążą się z tym wszystkim uporać do końca 2018 r. Sam proces rejestracji PPE w KNF to dzisiaj w praktyce dużo więcej niż miesiąc przewidziany przepisami procedury administracyjnej.