Firma, która korzysta z tarczy antykryzysowej, musi się liczyć z kontrolą

Skarbówka sprawdzi, czy przedsiębiorcy ubiegający się o pomoc PFR podali prawidłowy przychód.

Aktualizacja: 17.02.2021 06:07 Publikacja: 16.02.2021 19:24

Firma, która korzysta z tarczy antykryzysowej, musi się liczyć z kontrolą

Foto: Adobe Stock

Pandemia koronawirusa zmieniła sposób prowadzenia kontroli i postępowań podatkowych. Jest ich mniej i trwają dłużej. A urzędy coraz częściej kontaktują się z podatnikami telefonicznie lub mailem.

Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorcy mogą spać spokojnie. Pod lupą fiskusa znajdują się ci, którzy występują o zwrot VAT, stosują ceny transferowe lub korzystają z pomocy Polskiego Funduszu Rozwoju.

Czytaj także:

Kontrole korzystania z tarcz antykryzysowych – co warto przygotować

Nowy cel fiskusa

Jak informuje szefowa Krajowej Administracji Skarbowej Magdalena Rzeczkowska, w czasie pandemii spadła liczba kontroli. Dotyczą one spraw, „w których doszło do istotnego i bezspornego w ocenie organu naruszenia przepisów". Działania prowadzone są tak, by minimalizować ryzyko zakażeń. To oznacza, że fiskus raczej analizuje dane ze swoich baz, niż odwiedza podatnika.

Nowością są kontrole dotyczące subwencji PFR. Nie chodzi jednak o sam sposób wykorzystania środków, ale o to, czy podatnik miał prawo się o nie ubiegać. Głównym warunkiem uzyskania pomocy jest spadek obrotów gospodarczych obliczany – u podatników VAT – na podstawie JPK.

–Administracja skarbowa sprawdza, czy przychody firm korzystających z tarczy finansowej PFR nie były celowo zawyżane lub zaniżane – wyjaśnia Rzeczkowska. –Skarbówka uwzględnia specyfikę branży, w której działa firma.

Według Pawła Lewandowskiego, ekonomisty zajmującego się doradztwem biznesowym, takie kontrole nie powinny być zaskoczeniem.

– Występujący o pomoc musieli wykazać określone pogorszenie warunków finansowych. Wiadomo było, że będzie to weryfikowane – mówi. Radzi, by skrupulatnie dokumentować wszelkie zdarzenia wpływające na pogorszenie sytuacji finansowej, np. zerwane umowy, odwołane zamówienia oraz opóźnienia czy brak zapłaty.

Wskazane przez MF tendencje potwierdzają eksperci.

Jak mówi Łukasz Czekański, doradca podatkowy, partner WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr, epidemia koronawirusa i pogarszająca się sytuacja finansowa wielu przedsiębiorców zmniejszyły liczbę kontroli i postępowań podatkowych.

– Jednocześnie postępowania wszczęte przed rozpoczęciem pandemii lub w jej trakcie są przedłużane, na co również niewątpliwie wpływa konieczność zapewnienia bezpieczeństwa podatnikom i kontrolującym – mówi.

Według Pauliny Karpińskiej-Huzior, adwokata i doradcy podatkowego w kancelarii CMS, w czasie pandemii czas prowadzenia postępowań i kontroli podatkowych wydłużył się nawet kilkakrotnie. Koncentrują się głównie na kwestiach VAT i cen transferowych. Skarbówka korzysta z baz danych i raportów składanych przez samych podatników.

– W wielu przypadkach zwrot VAT następuje po terminie. Postępowania są przedłużane mimo zapewnień organów podatkowych, że w czasie pandemii przedsiębiorcy szybciej otrzymają zwrot podatku – twierdzi Karpińska-Huzior,

Łukasz Czekański wskazuje, że na zmniejszenie liczby kontroli może mieć wpływ coraz większy dostęp organów podatkowych do danych w formie elektronicznej (czy to w plikach JPK czy MDR), których analiza nie wymaga formalnego wszczynania kontroli oraz postępowań.

– Wydaje się też, że organy podatkowe bardziej niż zwykle były zajęte rozpoznawaniem wniosków o udzielenie ulg w spłacie podatków, weryfikowały też zasadność przyznawania pomocy w ramach tarczy antykryzysowej – mówi Łukasz Czekański.

Urząd wysyła e-mail

Zmienił się też sposób kontaktu z przedsiębiorcami.

– Coraz częściej urzędy kontaktują się z podatnikami drogą mailową. Tymczasem przepisy ordynacji podatkowej nie zmieniły się i podstawą pozostaje pisemna forma kontaktu między podatnikami i urzędem. Może to budzić obawy co do prawidłowego obliczenia biegu terminów w danej sprawie, np. do odpowiedzi na wezwanie do przedstawienia dokumentów. Powstają wątpliwości, jak liczyć bieg terminu w przypadku, gdy podatnik otrzymał zawiadomienie pocztą elektroniczną. Należy mieć nadzieję, że tego typu wątpliwości nie będą w przyszłości rozpatrywane na niekorzyść podatników – mówi Paulina Karpińska-Huzior.

Jaką pomoc można otrzymać

Warunki otrzymania subwencji i sposób rozliczenia: – Z tarczy finansowej PFR 1.0 skorzystało ponad 347 tys. firm, zatrudniających 3,2 mln pracowników. Łącznie otrzymały ponad 60,5 mld zł subwencji. Pomoc ta może być w określonych przypadkach umorzona nawet do 75 proc. Kwota podlegająca zwrotowi jest spłacana w nie więcej niż 24 równych miesięcznych ratach, rozpoczynając od 13. miesiąca po dacie udzielenia subwencji. Wciąż jednak nie wiadomo, jak należy rozliczyć umorzoną kwotę subwencji. Co do zasady jest ona dla przedsiębiorcy przychodem. Ministerstwo Finansów nie przygotowało dotychczas zapowiadanych przepisów zwalniających te przychody z podatku. – Od 15 stycznia 2021 r. można składać wnioski o subwencje z tarczy finansowej PFR 2.0. Obejmie firmy z branż najbardziej poszkodowanych w wyniku drugiej fali pandemii, które odnotowały minimum 30-proc. spadek obrotów. Podmioty z sektorów szczególnie dotkniętych pandemią będą mogły liczyć na umorzenie nawet 100 proc. kwoty otrzymanej subwencji.

Pandemia koronawirusa zmieniła sposób prowadzenia kontroli i postępowań podatkowych. Jest ich mniej i trwają dłużej. A urzędy coraz częściej kontaktują się z podatnikami telefonicznie lub mailem.

Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorcy mogą spać spokojnie. Pod lupą fiskusa znajdują się ci, którzy występują o zwrot VAT, stosują ceny transferowe lub korzystają z pomocy Polskiego Funduszu Rozwoju.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów