Marcin Horała pytał też o spotkania poświęcone VAT w kancelarii premiera, u ministra Sławomira Nowaka. Była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch zeznała przed komisją ds. wyłudzeń VAT, że brała w nich udział Renata Hayder, społeczna doradczyni Rostowskiego. Hayder była wcześniej partnerem w firmie doradczej Ernst & Young. Chojna-Duch sugerowała, że to ona miała duży wpływ na kształt projektów. – Nie była przedstawicielem Ministerstwa Finansów. Jeśli brała udział, a tego nie wiem, to jako jeden z członków delegacji resortu finansów na te spotkania. Nie ustalałem składu tej delegacji – mówił Rostowski.
Tłumaczył, że w czasie rozmów u ministra Nowaka dyskutowano o projektach zmian w VAT. A projektów było kilka. Jeden, Ministerstwa Finansów, przejęty po PiS. Do tego odrębne projekty zgłosili posłowie PO i PiS. Kilka projektów zgłosiła też komisja przyjazne państwo, zwana komisją Palikota. – Wszyscy mieli ten sam cel. Chcieli pomóc przedsiębiorcom – mówił Jan Vincent Rostowski. – Ministerstwu Finansów chodziło o to, żeby pomóc bez dużego uszczerbku w budżecie. Potrzebne były uzgodnienia, tego nie można było zrobić bez dyskusji – stwierdził były szef resortu finansów.
Przewodniczący komisji ds. wyłudzeń VAT pytał też o opóźnienia we wprowadzaniu odwróconego VAT w branżach, które o to apelowały do ministra finansów. Odwrócony VAT miał być lekarstwem na wyłudzenia podatku. W pierwszej kolejności zabiegała o to rozwiązanie branża stalowa doprowadzona niemal do bankructwa poprzez wyłudzenia VAT w handlu prętami stalowymi i złomem. – Stosowanie tego rozwiązania wymagało uzgodnień z Komisją Europejską. To zajmowało czas – tłumaczył Rostowski.
Wprowadzenie odwróconego VAT pomogło ostatecznie branży stalowej. Oszuści przerzucili się jednak na inne towary. O odwrócony VAT wystąpiły do ministra finansów kolejne branże, m.in. elektroniczna. Narzekały, że muszą długo czekać na decyzję ministra w tej sprawie. Rostowski odpowiedział, że i tu potrzebne były zgody KE. – Co więcej odwrócony VAT poprawiał płynność finansową objętych nią firm. Musieliśmy badać, czy występują o to rozwiązanie w dobrej wierze i czy korzyści państwa z wprowadzenia tego rozwiązania będą większe niż straty – mówił Rostowski.
Marcin Horała zapytał, czy minister wiedział, że KE zezwoliła na wprowadzenie odwróconego VAT na złom bez jej szczególnej zgody. Rostowski stwierdził, że już tego nie pamięta ale, że być może wymagało to w takim razie zgody komitetu VAT-owskiego.
W czasie przerwy w rozmowie z dziennikarzami Rostowski chwalił komisję. Mówił, że pracuje spokojniej i bardziej merytorycznie niż inne komisje. Zaznaczył, że przewodniczący musi utrwalać przekaz polityczny. Mimo to jego zdaniem są szanse, że „będziemy w stanie dojść do prawdy na temat wyłudzeń VAT”.