"Było zaszczytem reprezentować okręg Orpington przez dziewięć lat i pełnić służbę pod rządami trzech premierów. W ostatnich tygodniach byłem rozdarty pomiędzy lojalnością wobec rodziny i narodowym interesem - to nierozwiązywalne napięcie dla mnie i dla innych" - napisał Jo Johnson.
It’s been an honour to represent Orpington for 9 years & to serve as a minister under three PMs. In recent weeks I’ve been torn between family loyalty and the national interest - it’s an unresolvable tension & time for others to take on my roles as MP & Minister. #overandout
— Jo Johnson (@JoJohnsonUK) September 5, 2019
Jo Johnson odchodzi z rządu dzień po tym, jak w środę - wbrew woli rządu - Izba Gmin przyjęła ustawę autorstwa Hillary'ego Benna z Partii Pracy nakładającej na rząd obowiązek ponownego zwrócenia się do Brukseli z prośbą o przełożenie brexitu, jeśli do 19 października brytyjski rząd nie wynegocjuje z UE nowej umowy ws. brexitu lub parlamentarzyści do tego czasu nie poprą brexitu bez umowy.
Jednocześnie Izba Gmin odrzuciła wniosek Borisa Johnsona o przedterminowe wybory złożony w związku z wynikiem głosowania nad ustawą Benna. Johnson chciał doprowadzić do przedterminowych wyborów ponieważ ustawa Benna może uniemożliwić mu przeprowadzenie brexitu 31 października.
"Nawet brat Borisa Johnsona wie, że (Borisowi) nie można ufać w kwestii decyzji dotyczących narodowego interesu" - skomentował decyzję Jo Johnsona Ian Murray z Partii Pracy.
Jo Johnson odszedł w 2018 roku z rządu Theresy May wobec - jak oceniał - poniesionej przez nią porażki w negocjacjach ws. brexitu.
W referendum z 2016 roku Jo Johnson opowiadał się za brexitem. Jednocześnie jest jednak przeciwnikiem brexitu bez umowy - w marcu w Izbie Gmin głosował przeciwko tzw. twardemu brexitowi. Jo Johnson był też przeciwnikiem umowy Theresy May.