Jakie straty poniosło Archiwum Główne Akt Dawnych w czasie wojny?
2 września 1944 r. archiwum zostało spalone, straty szacowane były na ponad 90 proc. zasobu. Nie był to pożar przypadkowy. Zachowało się to, co zostało wywiezione jeszcze przed powstaniem warszawskim do Fortu Sokolnickiego, a potem na Jasną Górę. Warto jednak zaznaczyć, że to, co dzisiaj się znajduje w AGAD to także pozostałości innych archiwów centralnych, w tym Archiwum Akt Dawnych, które gromadziło akta z XIX wieku. Ono też straciło przeszło 70 proc. zasobu. Z kolei Archiwum Oświecenia Publicznego spłonęło jeszcze we wrześniu 1939 r. i Archiwum Skarbowe niemal całkowicie zniszczone w czasie powstania warszawskiego. Zachowała się jedynie skrzynka cymeliów.
Czy można oszacować, ile dokumentów straciło archiwum?
Archiwum Główne obejmowało około 10 km akt, po wojnie pozostało mniej niż kilometr. Przy czym po wojnie rewindykowano większość akt wywiezionych w czasie wojny do Niemiec i Austrii, więc faktycznie zachowana część przedwojennego zasobu może sięgać do 20 proc.
W grupie strat powojennych znalazły się m.in. dokumenty relacji polsko-krzyżackich, które teraz zwrócił Polsce kanclerz Niemiec Friedrich Merz. 18 grudnia odbędzie się wernisaż, w trakcie którego zostaną one zaprezentowane w Archiwum Głównym Akt Dawnych. Odtwórzmy ich historię. Gdzie one się znajdowały przed złożeniem w archiwum warszawskim?
To były dokumenty, które ostatni wielki mistrz Albrecht Hohenzollern przekazał do archiwum koronnego krakowskiego na mocy traktatu pokojowego z 1525 r. – Zakon został wówczas zsekularyzowany i stał się państwem świeckim. Do archiwum na Wawelu zostały przekazane wszystkie dokumenty dotyczące własności zakonnych, nadania królewskie, przywileje cesarskie, przywileje papieskie, traktaty pokojowe. Nowe państwo stawało się lennem Korony.
Kiedy zostały one przekazane do Warszawy?
W XVIII wieku. W 1808 r. trafiły do Archiwum Ogólnego Krajowego, czyli pierwszego publicznego archiwum zbierającego dokumenty centralnych władz średniowiecznej Polski i Rzeczypospolitej. AGAD wywodzi się właśnie od tego archiwum, które kilkakrotnie zmieniało nazwę, ale też zasilane było różnymi dokumentami m.in. księgami grodzkimi, ziemskimi Trybunału Koronnego. W naszych zasobach są najważniejsze dokumenty państwowe, w tym Metryka Koronna, rejestrująca wszystkie akta z kancelarii królów Polski.