Według danych Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych aż 40 proc. importowanych do USA owoców pochodzi z Meksyku - informuje thehill.com.
Według szefa koncernu Mission Produce, największego na świecie dystrybutora awokado, po zamknięciu granicy z Meksykiem w trzy tygodnie w Stanach Zjednoczonych zabraknie tego popularnego owocu. Prezes koncernu Steve Barnard powiedział agencji Reutera, że w zasadzie wszystkie owoce sprzedawane w USA pochodzą z Meksyku. W Kalifornii i na Florydzie plantacje awokado są stosunkowo małe, za małe na zapotrzebowania konsumentów.
Co tydzień do USA importowanych jest 52 mln funtów awokado. Tygodniowa produkcja w Kalifornii to zaledwie 4,2 mln funtów - wynika z danych Hass Avocado Board.
Według danych rządowych USA sprowadzają 90 proc. awokado z Meksyku, o wartości 1,5 miliarda dolarów rocznie. Poza tym kupuje u sąsiadów także pomidory, truskawki, winogrona i mango.
Donald Trump walcząc z nielegalna imigracja z Meksyku ju z wielokrotnie groził całkowitym zamknięciem granicy z tym krajem. Jednak zamkniętą granica, to także wstrzymanie wymiany handlowej towarów dostarczanych drogą lądową.