Sławomir Zdunek chce zostać sędzią izby kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych w Sądzie Najwyższym. W ocenie warszawskiej rady, jako osoba sprawująca funkcję w samorządzie nie powinien jednak aspirować do sędziowskiego łańcucha.
Czytaj także: Trwają przesłuchania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego
Warszawska palestra wielokrotnie bowiem krytycznie oceniała zmiany, jakie w przeciągu ostatnich dwóch lat zaszły w sądownictwie, w tym Sądzie Najwyższym. Mecenas Zdunek kandydując–zdaniem rady – natomiast je legitymizuje.
Za jego odwołaniem głosowało 9 osób, 2 były przeciwne.
- Każdy adwokat ma prawo do swojego zdania i opinii. Jeżeli natomiast reprezentuje organy samorządu adwokackiego, a szczególnie zajmuje stanowisko wiążące się z oceną innych adwokatów i ich działalności, a tak jest w przypadku mec. Sławomira Zdunka, musi posiadać szczególną legitymację samorządu i wymagany autorytet – przekonywał niedawno na naszych łamach adwokat Michał Fertak, rzecznik prasowy stołecznych adwokatów.