To efekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, która obowiązuje od 16 grudnia. Zmiana ma znaczenie w kontekście prawa do świadczeń z tytułu choroby i macierzyństwa. Obecnie bowiem jeżeli przedsiębiorca w dniu powstania prawa np. do zasiłku chorobowego ma dług w postaci składek na ubezpieczenia społeczne przekraczający kwotę 1 proc. minimalnego wynagrodzenia, nie ma prawa do tego świadczenia do czasu spłaty całości zadłużenia.
Czytaj więcej
Warszawski sąd nie czekał na zakończenie procesu legislacyjnego. Orzekł, że w sytuacji, gdy dłużnik prowadzący firmę zawarł z ZUS układ ratalny, to powinien mieć wypłacony zasiłek.
Prawo do wypłaty z ZUS tracili również przedsiębiorcy, którzy podpisywali z organem rentowym umowy o odroczenie terminu płatności składek lub zawierali układy ratalne.
Nowe regulacje to zmieniają – na korzyść dłużników. W efekcie po odroczeniu terminu płatności składek lub rozłożeniu tej należności na raty uznaje się, że płatnik nie jest zadłużony w ZUS. Musi jednak opłacać składki w terminach i w wysokości ustalonej w układzie ratalnym bądź w umowie o odroczenie terminu płatności. Nie może posiadać nowego zadłużenia. W takim wypadku nie traci prawa do świadczeń. Korzystna regulacja będzie działała z mocą wsteczną, tj. od 1 stycznia 2022 r.
Nowelizacja wprowadza też zmianę, zgodnie z którą świadczenie (np. zasiłek macierzyński) zostanie wstrzymane, jeżeli nie mogło być doręczone z przyczyn niezależnych od ZUS ( np. zły numer konta).
Podstawa prawna: ustawa z 27 października 2022 r. (DzU z 2022 r., poz. 2476)