Na początku tego roku zmieniły się przepisy dotyczące zasad liczenia podstawy wymiaru zasiłków dla kobiety, która założyła działalność tuż przed porodem. Czy to już koniec wysokich zasiłków na firmę?
Hanna Perło, Beata Zacharjasiewicz: Na pewno wyeliminowały zjawisko bardzo wysokich zasiłków, niejednokrotnie po jednym lub dwóch miesiącach ubezpieczenia. Wiele osób zachowało jednak możliwość pobierania wysokiego świadczenia liczonego na dotychczasowych zasadach. Jest to możliwe, jeśli nabyły prawo do zasiłku przed zmianą przepisów i mają to prawo nieprzerwanie po zmianie, a także gdy przerwa między kolejnymi okresami pobierania zasiłków nie przekroczyła trzech miesięcy.
Głośno było ostatnio, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych kwestionował umowę o pracę czy działalność gospodarczą kobiety w ciąży, przez co traciła prawo do zasiłku po urodzeniu dziecka.
ZUS nie ma żadnych procedur ukierunkowanych na kontrolę kobiet w ciąży. W 2015 r. mieliśmy 5,8 mln wypłat z ubezpieczenia chorobowego, z czego 1,8 mln to zasiłki macierzyńskie. Z naszych statystyk wynika, że tylko 2,6 tys. decyzji dotyczyło kobiet w ciąży, które zostały wyłączone z ubezpieczenia chorobowego, a 1,5 tys. obniżono podstawę wymiaru składek przyjmowaną do obliczenia zasiłku. Jak widać, ZUS rzadko interweniuje w takich przypadkach. Szybko jednak robi się o nich głośno, gdyż dotyczą właśnie kobiet w ciąży. Trzeba jednak pamiętać, że zasiłki są wypłacane ze wspólnych pieniędzy wszystkich ubezpieczonych i mamy ustawowy obowiązek weryfikować wątpliwe przypadki bez względu na to, czy dotyczą one kobiet czy mężczyzn.
W jakich przypadkach ZUS podejmuje kontrolę?