Nowe przepisy o komornikach sądowych: prawa autorskie do programu informatycznego Currenda

Przejęcie praw autorskich do systemu Currenda oznacza, że dane kilku milionów osób w nim zawartych znajdą się na wyciągnięcie ręki ministra Zbigniewa Ziobry - pisze portal Onet.pl.

Publikacja: 03.01.2019 08:26

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Portal Onet.pl ujawnił, iż zgodnie z nową ustawą o komornikach sądowych - która w życie weszła 1 stycznia 2019 roku - minister sprawiedliwości zyska prawo, by wywłaszczyć firmę informatyczną Currenda z praw autorskich do programu, który obsługuje kancelarie komornicze. Znajdują się w nich szczegółowe dane kilku milionów osób, zaś samą spółką zarządza komorniczy samorząd. Teraz minister może uzyskać do tych danych dostęp, jeśli uzna, że wymaga tego "ważny interes wymiaru sprawiedliwości". - Wielki Brat, czyli minister sprawiedliwości będzie wszystkim patrzył na ręce - mówił Onetowi prezes "Iustitii" sędzia Krystian Markiewicz.

Do tej pory spółką Currenda - która jest właścicielem programów informatycznych obsługujących m.in. kancelarie komornicze - zarządzała Krajowa Rada Komornicza.

Rzecznik resortu sprawiedliwości - Jan Kanthak - powiedział portalowi Onet.pl, że stawianie zarzutu, jakoby nowym uprawnieniem ministra była możliwość wywłaszczenia firmy informatycznej z praw do programów komputerowych, nie jest żadną nowością - bo taka opcja istniała od lat. Konkretnie od 1997 roku - czyli od wejścia w życie poprzedniej ustawy o komornikach sądowych. - Już w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji (Dz.U. z 2018, poz. 1309, tekst jedn. ze zm.) przewidziano rozwiązanie umożliwiające przeniesienie na Skarb Państwa uprawnień wynikających z autorskich praw majątkowych do programu komputerowego obsługującego komornicze systemy informatyczne w zakresie niezbędnym do wykonywania zadań komorników sądowych - informuje Jan Kanthak.

"Przewidziana w art. 158 i n. ustawy z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych (Dz. U. z 2018 r. poz. 771 ze zm.) regulacja nie daje więc ministrowi żadnego nowego uprawnienia, o czym błędnie informuje publikacja z 1 stycznia 2019 r. na portalu Onet.pl pod tytułem "Wielki Brat patrzy? Szczegółowe dane kilku milionów osób mogą stać się dostępne dla ministra sprawiedliwości" - podkreśla rzecznik resortu sprawiedliwości.

- Mówienie, że przepisy o nacjonalizacji systemu Currenda i wywłaszczeniu spółki informatycznej z programów komputerowych obowiązywały od 1997 roku to zwykłe kłamstwo - mówią Onetowi komornicy, chcący zachować anonimowość.

- Zaś manipulacją, i to ewidentną jest to, że rzecznik Ministerstwa informuje, że jakiś przepis obowiązywał od 1997 roku a chwilę potem podaje zupełnie inną podstawę prawną, czyli jednolity tekst znowelizowanej ustawy o komornikach, który został opublikowany w Dzienniku Ustaw w zeszłym roku. A to dwa zupełnie inne akty prawne, bo to co opublikowano w Dzienniku Ustaw w 2018 roku zawiera w sobie wszystkie zmiany i nowelizacje, jakim podlegała ustawa od 1997 roku. A zmian tych było niemało, w tym te kluczowe, autorstwa PiS - podkreślają przedstawiciele środowiska komorników.

Jak wyjaśniają, prawo do wywłaszczenia spółki informatycznej z programów komputerowych, w których są dane milionów osób Ministerstwo zdobyło dopiero w lipcu 2017 roku, kiedy to - poselskim projektem autorstwa PiS - znowelizowana została ustawa Prawo o ustroju sądów powszechnych.

- I do tej ustawy, niejako "wrzutką" włożono hurtowe prawo Ministerstwa do wywłaszczenia z programów informatycznych spółki obsługującej tak sądy, jak prokuratury i kancelarie komornicze - wyjaśniają przedstawiciele tej ostatniej grupy zawodowej. - Tyle że dotąd przejęcie Currendy nie było możliwe. Teraz będzie.

Portal Onet.pl ujawnił, iż zgodnie z nową ustawą o komornikach sądowych - która w życie weszła 1 stycznia 2019 roku - minister sprawiedliwości zyska prawo, by wywłaszczyć firmę informatyczną Currenda z praw autorskich do programu, który obsługuje kancelarie komornicze. Znajdują się w nich szczegółowe dane kilku milionów osób, zaś samą spółką zarządza komorniczy samorząd. Teraz minister może uzyskać do tych danych dostęp, jeśli uzna, że wymaga tego "ważny interes wymiaru sprawiedliwości". - Wielki Brat, czyli minister sprawiedliwości będzie wszystkim patrzył na ręce - mówił Onetowi prezes "Iustitii" sędzia Krystian Markiewicz.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty