Wpis na listę adwokatów wciąż trudny

Brak odpowiedniej praktyki w zawodzie prawniczym, podany jako powód odmowy wpisu na listę adwokatów, musi być udowodniony – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II GSK 196/o7).

Aktualizacja: 20.11.2007 08:17 Publikacja: 19.11.2007 19:40

Sebastian Woźniak starał się o wpis na listę Okręgowej Rady Adwokackiej w Białymstoku w swoistym okresie przejściowym między nowelizacją w 2005 r. prawa o adwokaturze a wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2006 r. Art. 66 ust. 1 pkt 2 zakwestionowany później przez TK zwalniał z aplikacji i egzaminu adwokackiego osoby, które zdały egzamin sędziowski, prokuratorski, radcowski lub notarialny.

Sebastian Woźniak, który zdał egzamin sędziowski we wrześniu 2005 r., mieścił się w tym przepisie. Mimo to ORA odmówiła mu wpisu z uzasadnieniem, że trójkowy wynik egzaminu i dotychczasowe doświadczenie zawodowe nie dają rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu adwokata. Sebastian Woźniak złożył odwołanie do Naczelnej Rady Adwokackiej, ale zanim zostało rozpatrzone, TK uznał za niekonstytucyjny art. 66 ust. 1 pkt 2 prawa o adwokaturze. Jednocześnie stwierdził, że wymienieni w nim kandydaci na adwokatów powinni mieć odpowiednią praktykę w zawodzie prawniczym.

NRA doszła do wniosku, że skutki wyroku TK odnoszą się do Sebastiana Woźniaka. W czerwcu 2006 r. oddaliła jego odwołanie, twierdząc, że nie ma on odpowiedniej praktyki w zawodzie prawniczym. Skargę Woźniaka oddalił również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Dopiero NSA uwzględnił skargę kasacyjną i uchylił ten wyrok.

Ani samorząd adwokacki, ani sąd nie ustosunkowały się do dokumentów przedstawionych przez Sebastiana Woźniaka

– stwierdził NSA. – Były to m.in. zaświadczenia o rocznej pracy w starostwie i prowadzeniu własnej kancelarii radcowskiej – mówi Woźniak.

Mimo to WSA uznał, że uchwała NRA nie narusza prawa i prawidłowo ustalono brak odpowiedniej praktyki. WSA, do którego wraca teraz sprawa, będzie musiał się odnieść do tych dowodów.

Sebastian Woźniak starał się o wpis na listę Okręgowej Rady Adwokackiej w Białymstoku w swoistym okresie przejściowym między nowelizacją w 2005 r. prawa o adwokaturze a wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2006 r. Art. 66 ust. 1 pkt 2 zakwestionowany później przez TK zwalniał z aplikacji i egzaminu adwokackiego osoby, które zdały egzamin sędziowski, prokuratorski, radcowski lub notarialny.

Sebastian Woźniak, który zdał egzamin sędziowski we wrześniu 2005 r., mieścił się w tym przepisie. Mimo to ORA odmówiła mu wpisu z uzasadnieniem, że trójkowy wynik egzaminu i dotychczasowe doświadczenie zawodowe nie dają rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu adwokata. Sebastian Woźniak złożył odwołanie do Naczelnej Rady Adwokackiej, ale zanim zostało rozpatrzone, TK uznał za niekonstytucyjny art. 66 ust. 1 pkt 2 prawa o adwokaturze. Jednocześnie stwierdził, że wymienieni w nim kandydaci na adwokatów powinni mieć odpowiednią praktykę w zawodzie prawniczym.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów