Integracja przewoźników ma zacząć się już teraz i zakończyć na początku 2026 roku.
Czytaj więcej
Pierwsza połowa roku, mimo poważnych turbulencji geopolitycznych, była dla większości przewoźnikó...
Zmiany zaczną się od podporządkowania największych przewoźników
Jak wynika z oświadczenia Grupy LH, największe zmiany dotyczą większych przewoźników, takich jak sama Lufthansa, Brussels Airlines, Swiss Airlines oraz Austrian Airlines, czyli tych linii lotniczych, które były kiedyś silnymi liniami narodowymi, zarządzającymi ruchem w centrach przesiadkowych.
Celem tej integracji ma być zwiększenie zyskowności operacji, z czym sama Lufthansa ma problem większy, niż np. SWISS. To dlatego wszystkie decyzje dotyczące połączeń tak krótko-, średnio- czy też długodystansowych będą podejmowane w jednym miejscu – w niemieckiej centrali Lufthansy w Kolonii. To z kolei ma pozwolić na szybsze podejmowanie decyzji i sprawniejsze zarządzanie. Wcześniej jedynie siatka lotów długiego zasięgu była koordynowana, tak aby poszczególne rejsy nie konkurowały ze sobą.
Integracja dotyczy nie tylko koordynacji połączeń
Wspólne będzie zarządzanie technologiami, finansami, a także zasobami ludzkimi oraz programem lojalnościowym Miles&More. Całe IT ma być teraz wyłączną odpowiedzialnością Grazii Vittadini, która przyszła do Grupy LH z Rolls-Royce’a, gdzie była wiceprezesem odpowiedzialnym za rozwój technologii.