Będą surowsze kary dla adwokatów

Nawet 20 tys. zł grzywny zapłaci adwokat utrudniający rozprawę lub obrażający sędziego. Z podobnymi sankcjami muszą się też liczyć inni uczestnicy procesu

Publikacja: 06.09.2008 08:36

Będą surowsze kary dla adwokatów

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Kontrowersyjny pomysł, który w poprzedniej kadencji chciał przeforsować Zbigniew Ziobro, powraca. Jego autorem jest działająca przy Ministerstwie Sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego. W tej chwili za obstrukcję procesu sędzia może ukarać wszystkich jego uczestników grzywną wynoszącą najwyżej 1000 zł.

Sytuacji, w których sąd wymierza grzywnę, jest wiele.

Przede wszystkim może ukarać świadków

za nieusprawiedliwioną nieobecność na rozprawie

(to najczęstsze przypadki, a sprawa FOZZ, wprawdzie karna, jest tego najlepszym przykładem) bądź

za nieuzasadnioną odmowę złożenia zeznań

. Może też nałożyć karę na uczestników procesu

za „wyłudzenie” adwokata lub radcy na podstawie świadomie podanych nieprawdziwych okoliczności (o niskich zarobkach), za lekkomyślnie lub w złej wierze zaprzeczanie prawdziwości dokumentu bądź powołanie nieprawdziwych okoliczności, które odroczyły rozprawę.

– Niezbyt często, ale regularnie zdarza mi się nakładać taką grzywnę – mówi Marcin Łochowski, sędzia cywilny, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. – Czasem jednak nawet 1000 zł to za mało. Wymierzyłem taką karę przedsiębiorcy w postępowaniu o wyjawienie jego majątku, ale nie zrobiła na nim wrażenia. Później się okazało, że obracał wielkimi kwotami: miał ok. 10 mln zł długów, a dziennie narastało mu więcej odsetek niż ta kara. Często sąd ma kłopot z uzyskaniem dokumentów z większych firm czy urzędów. W takich sytuacjach wyższe kary lub choćby ich groźba odniosą większy skutek, usprawnią proces.

Pomysł zmian w kodeksie postępowania cywilnego oburzył część środowiska prawniczego.

Zapłata 20 tys. zł to już nie środek dyscyplinujący, ale dotkliwa kara. My, prawnicy (pełnomocnicy), jesteśmy jedynym zawodem, wobec którego stosuje się takie sankcje – mówi Dariusz Śniegocki, dziekan warszawskiej Okręgowej Izby Radców Prawnych. – Dlaczego nie karzemy hydraulika, który spóźnił się z naprawą, albo nawet prokuratora czy sędziego. To nie adwokaci ani radcowie są problemem, ale nieprzygotowani fachowo sędziowie, niesprawne sądy. To są rzeczywiste problemy, które przysłania się „dyscyplinowaniem” prawników.

– Wyższe grzywny mogą utrudniać adwokatom wykonywanie zadań – hamować ich aktywność, np. w zgłaszaniu dowodów. Niestety sędziowie są różni i nie da się wykluczyć nadużywania tego narzędzia. To zresztą odwracanie uwagi od niewydolności sądownictwa – uważa z kolei Jakub Jacyna, rzecznik Warszawskiej Rady Adwokackiej.

Sędzia Robert Zegadło, sekretarz Komisji Kodyfikacyjnej, tłumaczy, że grzywny trzeba urealnić, by skuteczniej dyscyplinowały uczestników procesów.

Dwudziestokrotny wzrost grzywny to nie jest jednak jedyny pomysł na dyscyplinowanie uczestników procesu. Jeszcze dalej poszli posłowie PiS. Z ich inicjatywy do laski marszałkowskiej trafił projekt, który zakłada karanie nawet dziekana izby adwokackiej (radcowskiej), jeśli nie zareaguje na zawiadomienia sądu o rażącym naruszeniu obowiązków procesowych przez prawnika.

Na pociechę Zbigniew Wrona, wiceminister sprawiedliwości, powiedział wczoraj „Rz”, że będzie miarkował tę „podwyżkę”. Dodał jednak, że limit grzywny, od lat niezmieniany, musi być podwyższony, a zresztą sędziowie rzadko sięgają po te najsurowsze.

Grzywny mogą być wyjątkowo niezbędne, np. do dyscyplinowania świadków, ale nie w stosunku do adwokatów – nie tędy droga. Nigdy nie miałem z tym kłopotów, a występuję przed sądami często, od ponad 20 lat. Autorytet sędzia buduje przede wszystkim dobrym przygotowaniem się do rozprawy, sprawnym prowadzeniem procesu. Wtedy żaden pełnomocnik nie pozwoli sobie na zachowania wymagające sięgania po grzywny. Równocześnie zaś adwokat dobrze wykonujący zawód nie ma powodu obawiać się grzywny.

Kontrowersyjny pomysł, który w poprzedniej kadencji chciał przeforsować Zbigniew Ziobro, powraca. Jego autorem jest działająca przy Ministerstwie Sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego. W tej chwili za obstrukcję procesu sędzia może ukarać wszystkich jego uczestników grzywną wynoszącą najwyżej 1000 zł.

Sytuacji, w których sąd wymierza grzywnę, jest wiele.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem