Trudno zostać adwokatem

Wyrok w sprawie o wpis na listę adwokatów pokazuje, jak bardzo było potrzebne skonkretyzowanie, co to jest odpowiednia praktyka w zawodzie prawniczym

Publikacja: 23.02.2009 06:58

Trudno zostać adwokatem

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Takie szczegółowe kryteria umożliwiające przepływ między zawodami prawniczymi wprowadziły znowelizowane w ubiegły piątek ustawy o adwokaturze, radcach prawnych i notariacie.

[srodtytul]Brak odpowiedniej praktyki[/srodtytul]

Tego samego dnia Wojewódzki Sąd Administracyjny rozstrzygał sprawę Aleksandra J., który po zdaniu egzaminu sędziowskiego złożył w 2005 r. wniosek o wpis na listę adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w Wałbrzychu. Skorzystał ze znowelizowanego wtedy art. 66 ust. 1 pkt 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=166507]prawa o adwokaturze[/link], który zwalniał z aplikacji i egzaminu adwokackiego osoby po egzaminach sędziowskim, prokuratorskim lub notarialnym. Ale zanim wniosek został rozpatrzony, Trybunał Konstytucyjny uznał wspomniany przepis za niekonstytucyjny w zakresie, w jakim kandydaci po wskazanych egzaminach nie wykazują się odpowiednią praktyką w zawodzie prawniczym. Toteż Okręgowa Rada Adwokacka w Wałbrzychu oraz Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej uznały, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie ma już podstaw prawnych do wpisu.

Rozpatrując w 2007 r. skargę Aleksandra J., Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił odmowne decyzje. Przypominając wyrok TK, nakazał zbadać dotychczasową praktykę Aleksandra J. w zawodzie prawniczym.

Ponowne decyzje były jednak również odmowne. ORA i NRA oraz minister sprawiedliwości stwierdzili, że Aleksander J. nie wykazał odpowiedniej praktyki zawodowej. Pracując w urzędzie wojewódzkim, a od 2003 r. w dziale prawnym zakładu obsługi komunalnej, występuje w sądzie, ale głównie w sprawach o zapłatę i w postępowaniach egzekucyjnych o małym stopniu skomplikowania.

[srodtytul]Za rzadko w sądzie[/srodtytul]

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, do którego kandydat na adwokata złożył kolejną skargę, stwierdził, że stan faktyczny został ustalony nieprawidłowo oraz nie dość wnikliwie oceniono praktykę zawodową, uchylił więc wszystkie odmowne decyzje. Zakres obowiązków na samodzielnym stanowisku obsługi prawnej jest bardzo szeroki – stwierdził. Nikt się tym jednak nie zajął. Skoncentrowano się natomiast na charakterze i liczbie spraw, w których Aleksander J. bierze udział w sądzie jako pełnomocnik. Tymczasem grono osób, które w świetle wyroku TK mogą się wykazać wystarczającą praktyką w sądzie, jest ściśle ograniczone.

Nie można zarzucać osobie, która nie jest wpisana na listę adwokatów, radców prawnych doradców podatkowych czy rzeczników patentowych, że nie występuje często przed sądem, a sprawy nie są skomplikowane. TK nie zakwestionował idei przepływu z jednego zawodu prawniczego do drugiego. Nakazał wprawdzie badać praktykę zawodową, ale powinno się to robić wszechstronnie.

[srodtytul]Skonkretyzowane kryteria[/srodtytul]

Ministerstwo Sprawiedliwości i adwokatura zgadzają się, że do tej pory bardzo trudno było ocenić, ile czasu powinna trwać praktyka zawodowa i kiedy powinna być uznana za odpowiednią.

– Orzecznictwo sądowe dopiero to kształtowało – mówi ministerialny urzędnik. – Nie było regulacji i precyzyjnych kryteriów. Powstała cała mozaika opinii o ocenie tej praktyki.

Wyrok TK nie wprowadził też jasnych wytycznych intertemporalnych – zauważa adw. Jakub Jacyna, rzecznik prasowy Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. – Teraz powinno być łatwiej.

W znowelizowanych ustawach korporacyjnych wypełniono lukę prawną spowodowaną wyrokiem TK i usunięto mankamenty, na które wskazywał Trybunał. Ścisłe określenie kryteriów odpowiedniej praktyki w zawodach prawniczych powinno wyeliminować dowolność jej oceny i interpretacji. Opisywana sprawa wskazuje, że było to potrzebne.

[ramka][b]Przydatna praktyka prawnicza[/b]

W świetle art. 66 ust. 1 znowelizowanej 20 lutego ustawy – Prawo o adwokaturze wymóg odbycia aplikacji adwokackiej i złożenia egzaminu adwokackiego nie będzie dotyczył m.in. osób, które zdały egzamin sędziowski lub prokuratorski po 1 stycznia 1991 r. oraz w ciągu pięciu lat przed złożeniem wniosku o wpis na listę adwokatów przez co najmniej trzy lata:

pracowały jako asesor sądowy / prokuratorski, referendarz sądowy lub

wykonywały wymagające wiedzy prawniczej czynności bezpośrednio związane ze świadczeniem pomocy prawnej przez adwokata lub radcę prawnego na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej w kancelarii adwokackiej/ radcy prawnego, zespole adwokackim, adwokackiej lub radcowskiej spółce cywilnej, jawnej, partnerskiej, komandytowej. [/ramka]

[b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/02/23/trudno-zostac-adwokatem/]Skomentuj artykuł[/link][/b]

Takie szczegółowe kryteria umożliwiające przepływ między zawodami prawniczymi wprowadziły znowelizowane w ubiegły piątek ustawy o adwokaturze, radcach prawnych i notariacie.

[srodtytul]Brak odpowiedniej praktyki[/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów