Reklama
Rozwiń
Reklama

Szymon Hołownia: Podpisałem rezygnację z funkcji marszałka Sejmu

Przed chwilą podpisałem zgodną z umową koalicyjną rezygnację z funkcji marszałka Sejmu - mówił na konferencji prasowej ustępujący marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Aktualizacja: 13.11.2025 14:33 Publikacja: 13.11.2025 13:12

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia

Foto: PAP/Marcin Obara

– Dziś jest 13 listopada, mijają dokładnie dwa lata odkąd tę funkcję Sejm mi powierzył – mówił lider Polski 2050.

Reklama
Reklama

Hołownia przedstawił na konferencji raport „Sejm bez barierek” poświęcony okresowi, w którym kierował Sejmem. – Chciałbym, żebyście pisząc analizy o Sejmie, polskim parlamentaryzmie, polskiej polityce, mieli źródło danych z wewnątrz – podkreślił Hołownia, kierując te słowa do dziennikarzy. 

Szymon Hołownia: Zaprzysiągłem Karola Nawrockiego, bo państwo to coś więcej niż partia

– Mój priorytet przez te dwa lata – zacznę od najwyższego C – był jeden, często wypominano mi, najczęściej jak chciano mi dowalić, że jestem drugą osobą w państwie, „druga osoba w państwie tak nie może”, Marszałek Sejmu rzeczywiście jest drugą osobą w państwie. Dlatego jego podstawowym zadaniem było zapewnienie stabilności państwu: nie tej czy innej koalicji, nie tej czy innej opozycji, nie tej czy innej partii, tylko państwu polskiemu (...). Dlatego zaprzysiągłem Karola Nawrockiego, który został wybrany na prezydenta Rzeczpospolitej – taki był mój obowiązek – ale też, żeby jeszcze raz jasno to podkreślić: państwo jest czymś więcej niż partią polityczną. Partia (łac. państwo) to coś więcej niż patria – podkreślił.

Umowa koalicyjna KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica

Umowa koalicyjna KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica

Reklama
Reklama

– Nie bacząc na skutki, czy cenę polityczną, którą przyszło mi za tę decyzję zapłacić, jestem z niej dumny. Dzisiaj chcę przekazać w jak najbardziej płynny sposób obowiązki marszałka Sejmu wskazanemu przez umowę koalicyjną mojemu następcy, Włodzimierzowi Czarzastemu. Nie dlatego, że to łatwy dla mnie proces, znacie mnie, jestem szczery, to nie jest łatwy dla mnie proces..., ale dlatego, że się do tego zobowiązaliśmy, podpisaliśmy to, że tak to powinno wyglądać: jeżeli do czegoś się zobowiązujemy, to to wypełniamy. Zrobię wszystko – i już robimy wszystko – aby mój następca jak najpłynniej wszedł w pełnienie obowiązków (...) bo Polsce potrzebna jest stabilność – kontynuował. 

Czytaj więcej

Szymon Hołownia, symbol polaryzacji. Tak w sondażu ocenili go Polacy

Szymon Hołownia: Jestem dumny, że dopuszczałem opozycję do głosu

Hołownia wspominał, że kierując Sejmem dbał o to, żeby „wszyscy w tej izbie mieli prawa” (jak zaznaczył „nie wszystkim się to podobało”). Przypomniał, że chciał być „marszałkiem wszystkich posłów”. – Niektórzy mieli z tym problem, że dopuszczam opozycję do głosu. Jestem z tego dumny (...). Uważam, że opozycja powinna mieć głos w izbie, w której kto inny ma większość. To jedno z podstawowych praw demokracji, które powinno być zawsze stosowane, niezależnie od tego, kto jest rządem – mówił. 

– Wszystkich posłów wybrali ludzie, wszyscy zasługują na to, żeby móc zmieścić się w parlamentarnej debacie, jeśli sami zasady parlamentaryzmu decydują się szanować – podkreślił Hołownia.

Marszałkowie Sejmu III RP

Marszałkowie Sejmu III RP

Foto: PAP

Marszałek Sejmu mówił też, że w ostatnich tygodniach na sali sejmowej „było spokojnie”. – Ośmielę się powiedzieć, że również dlatego było spokojnie (...) że wraz z moim zespołem wykonaliśmy tytaniczną pracę, żeby każdy w tym Sejmie czuł się częścią tej opowieści – ocenił. – Chyba byłem pierwszym marszałkiem Sejmu, który zaczął zapraszać na konwenty seniorów koła poselskie – podkreślił. 

Reklama
Reklama

– Mam nadzieję, że zostawiam za sobą Sejm bardziej stabilny – stwierdził. 

– Ten Sejm, przeczytacie o tym w bardzo wielu raportach, to miejsce, w którym spowolniliśmy nieco pracę nad projektami poselskimi. O to chodziło, nie o to, by przyspieszyć. Biegunka legislacyjna to nie jest dobry sposób stanowienia prawa. Że we wtorek wpływa, a w środę wieczorem podpisuje prezydent. Zwiększyliśmy dwukrotnie czas procedowania projektów poselskich. I dobrze, tak to powinno wyglądać – zaznaczył. 

– Będę z tego dumny, że Sejm przez te dwa lata – pozwolę sobie zaryzykować to stwierdzenie – nie stał się miejscem gorszym niż był. A mam wrażenie, że w wielu aspektach stał się lepszy (...). Polityka to sztafeta, teraz czas na nową ekipę, na nowego marszałka – zakończył wystąpienie Hołownia. Jak dodał, ma nadzieję że jego praca zostanie oceniona „na co najmniej cztery”. 

Kiedy Szymon Hołownia formalnie przestanie być marszałkiem Sejmu? Padła data i godzina

Na koniec Hołownia wyjaśnił, że rezygnacja, którą podpisał 13 listopada „wejdzie w życie 18 listopada o godzinie 8 rano”. – Robimy wszystko, żeby ciągłość władzy w Polsce była zabezpieczona. Wiemy, że noce bywają czasami trudne, dzieją się różne rzeczy (...). Musi być w Polsce prezydent, musi być marszałek Sejmu, musi być premier, muszą być organy, które kierują państwem – wyjaśnił.

Nowy marszałek Sejmu ma zostać wybrany 18 listopada o godzinie 11.45

Hołownia poinformował, że w momencie wejścia w życie jego rezygnacji ze stanowiska marszałka Sejmu pełniącym obowiązki marszałka zostanie najstarszy wiekiem wicemarszałek Sejmu. – A więc wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty. On o godzinie 8.30 zwołuje posiedzenie prezydium Sejmu – zapowiedział. Prezydium Sejmu wyznacza termin zgłaszania kandydatur na stanowisko marszałka Sejmu, który upłynie – jak poinformował Hołownia – o 10.30 18 listopada.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Od Sejmfliksa po zaprzysiężenie Nawrockiego. Bilans marszałka Hołowni nie wypada najgorzej

Wybór marszałka Sejmu ma odbyć się ok. godziny 11.45. – Jeśli marszałek zostanie wybrany, to mamy przerwę, do 13.00 i następnie posiedzenie prezydium Sejmu, posiedzenie Konwentu, zgłaszanie kandydatów na wicemarszałków. Jeśli marszałek Czarzasty zostanie marszałkiem, to będą dwa wakaty na stanowiskach wicemarszałków – wyjaśnił. Drugi wakat to wakujący od początku kadencji Sejmu fotel wicemarszałka, który przysługuje PiS (PiS nie obsadził tego stanowiska po tym, jak Sejm odrzucił kandydaturę Elżbiety Witek). 

Odpowiadając na późniejsze pytania dziennikarzy Szymon Hołownia zapewnił, że po jego odejściu ze stanowiska marszałka Sejmu „Polska 2050 w najbliższym czasie będzie miała swojego wicepremiera”. –  Proszę się o to nie martwić –  apelował do dziennikarzy. – To jest sprawa między mną i panem premierem wielokrotnie przedyskutowana, rozmawialiśmy o tym też w szerszym gronie, to zostało ustalone na spotkaniu rekonstrukcyjnym – dodał.

Pytany o tym, czy po odejściu ze stanowiska marszałka obejmie fotel wicemarszałka, Hołownia odparł, że „jeśli posłowie go zgłoszą to chętnie się tej funkcji podejmie”. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Pięciu przegranych i pięciu wygranych w polskiej polityce. Subiektywny ranking roku Jacka Nizinkiewicza
Polityka
Sondaż: Czy Zbigniew Ziobro powinien wrócić do Polski? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Czy samolot spadł po wybuchu gaśnicy? Bliscy polskich ofiar nadal walczą o prawdę
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama