Reklama
Rozwiń
Reklama

Aplikant adwokacki - prawo karne - obrońca w sądzie

Sąd Najwyższy przesądzi, czy aplikant adwokacki jest obrońcą w rozumieniu przepisów procedury karnej o zatrzymaniu dokumentów zawierających tajemnice

Publikacja: 09.09.2011 04:50

Aplikant adwokacki - prawo karne - obrońca w sądzie

Foto: www.sxc.hu

Zdania ekspertów są podzielone. Jedni uważają, że aplikant jest obrońcą, inni, że nim nie jest. Pytanie prawne jednego z sądów rejonowych w tej kwestii właśnie trafiło do Sądu Najwyższego.

Wątpliwości wypłynęły w sprawie Tomasza W., aplikanta adwokackiego. Podczas przeszukania mieszkania, które zajmował wraz z żoną, znaleziono segregatory z dokumentami związanymi z obroną podejrzanego Ryszarda J. Sęk w tym, że ten był klientem adwokata, którego zastępował właśnie Tomasz W.

Kiedy się o tym dowiedzieli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (a poinformował ich sam W.), zabezpieczyli dokumenty, spakowali do kopert i przekazali do sądu. Zastosowali w ten sposób art. 225 § 3 kodeksu postępowania karnego. Stanowi on, że jeżeli oświadczenie osoby niebędącej obrońcą budzi wątpliwości, znalezione dokumenty trzeba przekazać do sądu. Nie uznali więc W. za obrońcę w tej sprawie.

Adwokat wraz z aplikantem złożyli zażalenie na zatrzymanie dokumentów. Podnosili, że funkcjonariusze złamali prawo, nie przyjmując oświadczenia aplikanta.

W odpowiedzi na zażalenie prokuratura okręgowa wnosiła o jego nieuwzględnienie. W jej ocenie aplikant nie jest obrońcą, a jego oświadczenie wzbudziło wątpliwości. Obrońcą, w opinii śledczych, jest jedynie adwokat wpisany na listę adwokatów, którego z podejrzanym łączy stosunek obrończy. Natomiast aplikant ma jedynie upoważnienie do zastępowania adwokata, a więc nie ma żadnego stosunku między nim a samym podejrzanym.

Reklama
Reklama

– Z tych właśnie względów aplikant nie może być uznawany za obrońcę, a wobec wątpliwości w jego oświadczeniu organ prowadzący przeszukanie miał prawo zatrzymać dokumenty – uzasadniono odrzucenie zażalenia.

Sąd Najwyższy odpowie na pytanie 26 października.

Zobacz więcej w serwisie:

Prawnicy, doradcy i biegli

»

Adwokaci i radcowie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zdania ekspertów są podzielone. Jedni uważają, że aplikant jest obrońcą, inni, że nim nie jest. Pytanie prawne jednego z sądów rejonowych w tej kwestii właśnie trafiło do Sądu Najwyższego.

Wątpliwości wypłynęły w sprawie Tomasza W., aplikanta adwokackiego. Podczas przeszukania mieszkania, które zajmował wraz z żoną, znaleziono segregatory z dokumentami związanymi z obroną podejrzanego Ryszarda J. Sęk w tym, że ten był klientem adwokata, którego zastępował właśnie Tomasz W.

Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama