W ciągu tygodnia, bo tyle trwa "Niebieski parasol", setki radców prawnych pomagają tysiącom potrzebujących, osobom niezamożnym, które nie mogą sobie pozwolić na wydatkowanie jakiejkolwiek sumy na tego typu świadczenia. I nic dziwnego, skoro niemal cztery miliony osób utrzymuje się za 13,4 zł dziennie. Dla nich, co oczywiste, nawet 10 złotych urasta do rangi problemu.
Z ubolewaniem i smutkiem należy stwierdzić, iż mimo to nie powstał w naszym kraju organizowany przez państwo system pozasądowej pomocy prawnej dla obywateli.
Działa na szczęście wysoce efektywny system prawnej pomocy pro bono tworzony przez samorządy zawodów prawniczych i organizacje pozarządowe i dzięki temu właśnie ubodzy mogą korzystać z porad wykwalifikowanych prawników.
Porad tego typu udziela wiele podmiotów: samorząd radcowski, adwokacki, ostatnio również notarialny, uniwersyteckie poradnie prawne, poszczególne okręgowe izby radców prawnych i okręgowe rady adwokackie, Kościoły i związki wyznaniowe, biura poselskie, organizacje pozarządowe.
Z powodzeniem można przyjąć, że jest to obecnie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy porad w roku! Jest to liczba odpowiadająca populacji zamieszkującej średniej wielkości miasto w Polsce.