– Czy jest to wystarczająca liczba adwokatów? Tak naprawdę okaże się to dopiero podczas mistrzostw – mówi Ziemisław Gintowt, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.
Dziekan podkreśla, że listy przygotowane spośród ochotników na Euro są dodatkowym wsparciem. Sądy dysponują bowiem także standardowymi listami adwokatów, według których wyznaczają obrońców z urzędu. Ci, którzy się zgłosili, będą w pierwszej kolejności pełnić funkcję obrońcy z urzędu w postępowaniu przyspieszonym, które może być stosowane chociażby wobec osób zakłócających spokój podczas mistrzostw.
– Mam nadzieję, że nie będziemy mieli dużo pracy, że to Euro przebiegnie spokojnie – przewiduje Gintowt. Z kolei Glanc podkreśla, że podczas mistrzostw w normalnym trybie będą pracowały kancelarie. – Nie powinno być kłopotów z pomocą prawną dla tych, którzy będą jej potrzebować – zapewnia. Adwokaci będą pełnić dyżury pod telefonem. Nie wiadomo jeszcze, gdzie będą pracować – czy na zwykłej sali rozpraw, czy też na stadionie – podczas tzw. rozprawy odmiejscowionej.
Na stadionie we Wrocławiu sala do tej rozprawy jest już przygotowana. – Mieliśmy próbę łączności, warunki techniczne są spełnione – twierdzi rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu Marek Poteralski. – Jednak czy rzeczywiście będzie się ona odbywała? Wątpię, czy będzie ona potrzebna. Mam nadzieję, że kibice będą się zachowywać na meczach spokojnie – mówi. I zwraca uwagę, że więcej zamieszania może być w strefach kibica.
Wrocławscy adwokaci deklarują jednak, że w razie potrzeby mogą się pojawić także na stadionie. – Będziemy w gotowości pod telefonami, ale oczywiście wielu z nas będzie na stadionach, bo przecież jesteśmy także kibicami – podkreśla Adam Krej, adwokat z Wrocławia, który zajmuje się przygotowaniami do Euro.
Pod jeszcze większym znakiem zapytania stoi przeprowadzanie rozprawy odmiejscowionej na Stadionie Narodowym w Warszawie.