Na rozprawę przed sądem ma przychodzić prokurator, którzy pisał akt oskarżenia, a co za tym idzie, najlepiej zna sprawę. To jedno z głównych założeń nowej procedury karnej, która zacznie obowiązywać 1 lipca tego roku.
Żeby to było możliwe, w sądach i prokuraturach rejonowych w całym kraju musi ruszyć system, który pozwoli zgrać terminarze prokuratorów z sądową wokandą. Prokuratura Generalna, a w niej specjalny zespół, zakończyła prace nad zmianami, które mają to umożliwić. Teraz wszystko w rękach ministra sprawiedliwości, który szybko musi zmodernizować regulamin urzędowania powszechnych jednostek prokuratury.
Pomysł jest
Kilka miesięcy temu w Sądzie Rejonowym w Rudzie Śląskiej uruchomiono pilotaż, który pokazuje, że taka współpraca jest możliwa. Jak to działa? Nazywa się SOTR – System Organizacji Terminarza Rozpraw. Tworzy się terminarz prokuratora, a sędziowie układają odpowiednio wokandy.
Taki zabieg wymaga jednak przygotowania. Najpierw trzeba rozpisać wszystkich sędziów w wydziale i dni sesyjne na dwa, trzy miesiące do przodu. Wszystko po to, by mając do dyspozycji listę prokuratorów – autorów aktów oskarżenia, móc zaplanować wspólne sesje z nimi. W Rudzie Śląskiej system się sprawdził. Teraz musi zadziałać w sądach i prokuraturach rejonowych w całym kraju. Łatwo nie będzie.