Reklama

Radca pożegna się z korporacją za dyskwalifikujące zachowanie

Wielokrotny gość radcowskiego pionu dyscyplinarnego pożegna się z korporacją.

Publikacja: 26.01.2022 15:17

Radca pożegna się z korporacją za dyskwalifikujące zachowanie

Foto: o.s.

Mowa o mecenasie Robercie K. z Krakowa. Wczoraj kolejną jego kasacją zajmowała się Izba Dyscyplinarna Sądy Najwyższego.


Prawnik był już zawieszany w prawie wykonywania zawody dwukrotnie na okres trzech miesięcy, później sześciu miesięcy a następnie roku. W jednej ze spraw, która była rozpoznawana przed SN został obwiniony o to, że mimo przyjęcia sprawy o odszkodowanie za wypadek przy pracy nie złożył w niej nawet pozwu, co nie przeszkadzało mu przez 10 lat zapewniać klienta, że ta się toczy. Co więcej prawnik miał z każdej rozprawy-widmo składać relacje swojemu mocodawcy.


Czytaj więcej

Izba dyscyplinarna: zachowanie radcy prawnego godziło w pewien mit

Wczorajsza sprawa dotyczyła przewinienia za które korporacja Robertowi K. wymierzyła najwyższą z kar - wydalenie z zawodu. Chodziło o sposób reprezentowania jednej ze śląskich Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, która pozostawała w upadłości. Prawnik dysponował dokumentami SKOK-u na mocy których mieli zostać pozwani klienci tej instytucji. Wśród nich znajdowały się weksle, oświadczenia o poddaniu się egzekucji oraz wiele innych wrażliwych dokumentów finansowych. Mimo licznych wezwań mecenas nie przekazał ich syndykowi.


Radcowski sąd pierwszej jak i drugiej instancji nie mieli wątpliwości, że powyższym zachowaniem prawnik zasłużył na wykreślenie z grona radców prawnych. Tym bardziej, że wielokrotnie był już bohaterem postępowań dyscyplinarnych.


Reklama
Reklama

Nie inaczej uznała izba dyscyplinarna oddalając jego kasację jako oczywiście bezzasadną.


Sprawozdawca w sprawie sędzia IDSN Adam Tomczyński zaznaczył, że oddanie dokumentów na życzenia klienta jest podstawowym obowiązkiem radcy prawnego. W tym przypadku natomiast mieliśmy do czynienia z bardzo istotną dokumentacją.


– Jeśli zawieruszył się weksel to oznacza, że może nie być w ogóle możliwości dochodzenia roszczeń. Jeśli weksel był jedynym dokumentem potwierdzającym zobowiązanie to znaczy, że te zobowiązanie de facto przepadło. Ewentualnie wpadło w obce ręce. To nie jest mały błąd, to nie jest średni błąd, to jest błąd dyskwalifikujący – akcentował Tomczyński.


Nie przekonała go argumentacja Roberta K., że nie przekazał dokumentów ponieważ nie był w stanie uzgodnić warunków wykonywania zlecenia po zmianie w SKOK-u, kiedy kasa znalazła się w stanie upadłości. 


– Pan mecenas nie może zasłaniać się tym, że zdołał zawrzeć umowy ze swoim klientem. To jest całkowite wypaczenie stosunku prawnego i stosunku faktycznego między klientem a radcą prawnym. Radca prawny służy, pomaga i ma wyjątkowy - inny niż pozostali przedsiębiorcy - obowiązek lojalności wobec klienta. Nic z tych wymienionych obowiązków nie został zrealizowane. Zupełnie nic - podnosił sędzia sprawozdawca.

W jego ocenie kara wydalenia z zawodu była adekwatna. Samorząd bowiem wobec prawnika stopniowo stosował kary zawieszenia zanim zdecydował się finalnie wyeliminować go ze swojego grona.


Reklama
Reklama
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama