Reklama

Umowa na piśmie albo dyscyplinarka dla mecenasa

Brak spisanego kontraktu na świadczenie pomocy prawnej może się skończyć dla radcy prawnego wszczęciem postępowania dyscyplinarnego.

Aktualizacja: 11.01.2022 10:32 Publikacja: 10.01.2022 19:48

Umowa na piśmie albo dyscyplinarka dla mecenasa

Foto: rp.pl

Tak uznał Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych rozpoznający sprawę mecenas F.R., która przez prawie cztery lata nie zawarła ze swoim klientem umowy, która określałaby warunki świadczenia pomocy prawnej, w tym wynagrodzenia prawniczki.

Sprawa została wszczęta w 2018 r. wyniku zawiadomienia firmy, z którą współpracowała radca. Zawiadamiający podniósł, że w 2015 r. zawarł z F.R. umowę zlecenia w sprawie dochodzenia na drodze sądowej roszczeń związanych z umową sprzedaży. Uiścił oczekiwane przez radcę honorarium i koszty reprezentacji procesowej w łącznej wysokości 7930 euro (w tym 3 tys. euro honorarium). Do dnia złożenia zawiadomienia dyscyplinarnego – mimo wielokrotnych prób kontaktu – firma nie otrzymała jednak ani pełnomocnictwa, ani umowy zlecenia, ani faktury za uiszczoną kwotę. Co więcej, klient nie otrzymał także żadnych informacji, czy pozew został wniesiony. Mecenaska odezwała się do niego dopiero po dwóch latach, wskazując, że pełnomocnictwo zostało przez nią wysłane. Z jej wyjaśnień wynikało, że również miała problemy komunikacyjne z klientem, który nie przesłał jej choćby odpisu z rejestru spółek. Po otrzymaniu informacji o tym, że jej poczynaniami zainteresował się radcowski pion dyscyplinarny, poprosiła zawiadamiającego o podanie numeru konta, na które mogłaby zwrócić opłatę sądową.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Prawo karne
Kamery nagrały, jak pielęgniarka bije pacjenta. Sąd Najwyższy wydał wyrok
Sądy i trybunały
Ekspert o rozporządzeniu ministra Żurka. „Dbamy przede wszystkim o swoich"
Reklama
Reklama