Tak uznał Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) w wyroku z 26 czerwca 2007 r. O rozważenie tej kwestii zwrócił się do ETS belgijski sąd konstytucyjny. Do sądu tego wpłynęła skarga kilku izb adwokackich, które żądały stwierdzenia nieważności niektórych postanowień belgijskiej ustawy o praniu brudnych pieniędzy. Nakłada ona na adwokatów i notariuszy obowiązek informowania władz, jeśli wiedzą lub podejrzewają, że określone transakcje mogą mieć związek z tym procederem, a także dostarczania na ich żądanie informacji uzupełniających.
Ustawa ta wprowadziła do prawa belgijskiego postanowienia dyrektywy Rady EWG w sprawie ochrony systemu finansowego dla celów prania brudnych pieniędzy. Podobne ustawy i postanowienia, dyktowane tą dyrektywą, obowiązują we wszystkich krajach UE. W Polsce jest to ustawa z 16 listopada 2000 r., nazywana w skrócie ustawą o praniu brudnych pieniędzy. Wczorajszy wyrok ETS odnieść więc trzeba także do niej.
ETS nie podzielił obaw i argumentów belgijskich prawników, które były podnoszone także w Polsce w czasie dyskusji nad naszą ustawą. Belgijscy autorzy skargi konstytucyjnej twierdzili, że obowiązki na nich nałożone stanowią ingerencję w tajemnicę zawodową, niezależność adwokata i naruszają prawo do obrony. Tajemnica i niezależność są bowiem "elementem konstytutywnym podstawowego prawa każdego podsądnego do rzetelnego procesu sądowego".
Belgijskie przepisy, podobnie jak polskie, nakładają na prawników obowiązek informowania i współpracy tylko w zakresie, w jakim udzielają klientom pomocy w przygotowaniu lub przeprowadzeniu transakcji finansowych i dotyczących nieruchomości. Obowiązki te nie dotyczą przypadków, gdy prawnicy reprezentują klienta w związku z toczącym się postępowaniem albo udzielają porady służącej temu postępowaniu. Są one wyłączone zarówno w odniesieniu do informacji uzyskanych przez prawnika w trakcie tego postępowania, jak i wcześniej.
W ocenie ETS pozwala to właściwie chronić prawo klienta do rzetelnego procesu sądowego. Natomiast obowiązki nałożone na prawników przez wspomnianą dyrektywę - zaznaczył ETS - są uzasadnione potrzebą przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy; wywiera ono znaczny wpływ na rozwój przestępczości zorganizowanej, stanowiącej znaczne zagrożenie dla społeczeństw państw UE.