Reklama

Prokuratorzy uciekają do innych zawodów

Chcą być samodzielni i niezależni. Kiedy nie mogą, zmieniają pracę. W 2007 r. z prokuratury odeszło najwięcej osób w ciągu ostatnich lat

Publikacja: 16.02.2008 00:01

Prokuratorzy uciekają do innych zawodów

Foto: Rzeczpospolita

Ponadsześciotysięczna rzesza prokuratorów powoli maleje. Coraz częściej odchodzą z zawodu. W 2007 r. zrzekło się stanowiska 51 prokuratorów. To najwięcej od pięciu lat. Jaki jest powód? Ci, którzy odeszli, mówią jednym głosem – głównym powodem były naciski przełożonych i silne im podporządkowanie. Dopiero w następnej kolejności wymieniają niskie zarobki czy chęć sprawdzenia się w innym zawodzie.

Prokuratorzy, którzy zdobyli wiedzę, doświadczenie i zawodowy prestiż, zaczynają coraz bardziej szanować swoje decyzje i przestają godzić się z ingerowaniem w prowadzone sprawy – tłumaczy „Rzeczpospolitej” były prokurator, obecny adwokat Ryszard Kuciński. I dodaje, że w śledztwie niezależność prokuratora powinna być odpowiednikiem niezawisłości sędziowskiej. A tak nie jest.

O tym, że prokuratura jest zbyt blisko polityki, mówi się od lat. Tyle samo trwa dyskusja o jej reformie. Kilka dni temu Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło swoje propozycje w tej sprawie. Projekt gruntownych zmian jest już gotowy. Prokuratorem generalnym nie będzie minister sprawiedliwości, lecz doświadczony prawnik. Szefowie prokuratur będą zaś powoływani na kadencje.

205 osób - tylu prokuratorów w ostatnich sześciu latach odeszło z zawodu z innego powodu niż przeniesienie w stan spoczynku

Zmiany mają uchronić tę instytucję przed politycznymi naciskami

Reklama
Reklama

– tak brzmi uzasadnienie. Problem jest więc oczywisty dla wszystkich. A rosnąca z roku na rok liczba odejść mówi sama za siebie. W 2003 r. stanowiska prokuratora zrzekło się 25 osób, w 2007 r. już 51.

– Zimą 1998 r. odbył się pierwszy zjazd prokuratorów. Właśnie wtedy padł postulat, by ograniczyć wpływy i naciski. To był pierwszy i ostatni zjazd – wspomina mecenas Kuciński, jeden z jego organizatorów.

Inny prokurator Krzysztof Parulski nawet zrzekł się stanowiska.

– Właśnie z powodu uwarunkowań politycznych i sposobu kierowania prokuraturą ludzie odchodzili z pracy – mówi „Rz”. Sam Parulski ostatecznie został, bo, jak twierdzi, po zmianie władzy zmieniły się standardy pracy. Mówi się też o reformie i odcięciu prokuratury od wpływów politycznych.

– Na to liczą prokuratorzy – dodaje.

Zarobki prokuratorów nie są najgorsze i to nie one są powodem odejść. Zależą od stanowiska zajmowanego w hierarchii prokuratorskiej. Mają na nie wpływ również wyniki pracy, a premie pozostawia się decyzji przełożonych. Młodzi prokuratorzy mogą liczyć na pensję w granicach 5 tys. zł, a doświadczeni – między 6 tys. a 8 tys. zł. Zarobki prokuratorskie zależą też od miejsca zatrudnienia: więcej zarabia się w prokuraturach apelacyjnych niż w rejonowych.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama