Reklama

Fuzja w interesie społecznym

Utrzymywanie dwóch podobnych zawodów, adwokata i radcy prawnego, nie ma sensu

Aktualizacja: 23.04.2008 08:44 Publikacja: 23.04.2008 01:57

Broniąca się przed połączeniem palestra nie może się kierować wyłącznie własnym interesem.

Takie poglądy wyrażali uczestnicy dyskusji zorganizowanej wczoraj przez Radę Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. I to nie tylko reprezentanci środowiska radcowskiego. Podobnie uważali prof. Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Jan Widacki, poseł i adwokat, oraz Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich.

Zdaniem prof. Marka Safjana obywatele nie rozróżniają tych zawodów. Problemem jest jednak ograniczony dostęp do pomocy prawnej spowodowany jej wysokimi kosztami. O połączeniu powinien decydować interes publiczny. Ze względu na wzrost konkurencyjności na rynku lepiej byłoby, żeby oba zawody miały przynajmniej te same kompetencje.

– Nie mogą w tej sprawie decydować czysto korporacyjne kryteria – mówił prof. Safjan, odpowiadając Andrzejowi Michałowskiemu, wiceprezesowi Naczelnej Rady Adwokackiej, który twierdził, iż o dzisiejszej odrębności przesądza świadomość członków obu grup zawodowych.

Piotr Bober, wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych, wskazywał natomiast na europejski anachronizm: takie dwa zawody istnieją dziś w Europie tylko w Polsce i Rumunii. Twierdził, że wbrew obawom adwokatów utrzymywanie podziału nie ma dziś sensu.

Reklama
Reklama

– Uważam, że połączenie wcale nie byłoby takie niedobre. Nie podzielam lęków i obaw wielu moich kolegów z adwokatury – mówił z kolei prof. Jan Widacki. I dodał, że argumenty przeciw wynikają z obawy, że adwokaci zaczną zarabiać mniej, gdy będzie ich więcej. Zakwestionował także tradycję odrębności palestry. – Jeżeli chcemy wysokiego poziomu pomocy prawnej i szerszego do niej dostępu, to połączmy zawody i podzielmy się na specjalizacje karną czy cywilną.

Jego zdaniem jednak kwestia ewentualnej fuzji to tylko wycinek problemów systemu wymiaru sprawiedliwości.

Za zniesieniem podziału opowiedział się także Janusz Kochanowski. – Połączenie wydaje się oczywiste – mówił.

Twierdził także, iż konieczne jest szersze otwarcie zawodów prawniczych, ponieważ z jego doświadczeń jako rzecznika wynika, iż znaczna część społeczeństwa jest pozbawiona dostępu do usług prawników.

Broniąca się przed połączeniem palestra nie może się kierować wyłącznie własnym interesem.

Takie poglądy wyrażali uczestnicy dyskusji zorganizowanej wczoraj przez Radę Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. I to nie tylko reprezentanci środowiska radcowskiego. Podobnie uważali prof. Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Jan Widacki, poseł i adwokat, oraz Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Internet i prawo autorskie
Internetowe filmiki z dzikimi zwierzętami i ludźmi mogą być bardzo niebezpieczne
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Podatki
Ojciec zarządza pensją córki - co z podatkiem?
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama