Radca prawny Jolanta Ch.-T. została prawomocnie skazana za podrobienie ugody między dwiema firmami. Do dokumentu dopisała sformułowanie o pokryciu przez jedną ze stron kosztów obsługi prawnej. Została za to skazana na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i 500 zł grzywny. Orzeczono wobec niej też zakaz wykonywania zawodu radcy prawnego na dwa lata. Zaczął obowiązywać 27 października 2007 r.
Mimo to Jolanta Ch.-T. występowała w trzech sprawach toczących się przed sądami cywilnymi. Składała w imieniu klientów pozwy o zapłatę, reprezentowała ich na rozprawie, przedkładała pisma procesowe, skarżyła postanowienia i żądała ich uzasadnień, składała wnioski o wydanie kopii akt, o zwolnienie z kosztów, a także o wydanie uzasadnienia wyroku. Większość pism opatrzona była nie tylko jej podpisem, ale i pieczątką „radca prawny”.
Prokuratura po doniesieniu złożonym przez Okręgową Izbę Radców Prawnych oskarżyła ją, że od 27 października 2007 r. do 20 lipca 2009 r. nie zastosowała się do orzeczonego prawomocnie wyroku zakazującego jej wykonywania zawodu radcy, czyli przestępstwo z art. 244 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=54A910E2B154F6FD55899F59952CDA46?id=74999]kodeksu karnego[/link].
Jolanta Ch.-T. odrzuciła postawione jej zarzuty. Stwierdziła, że miała świadomość tego, iż nie mogła wykonywać zawodu radcy prawnego, dlatego podpisała ze stałymi klientami umowy stałego zlecenia. Powołała się na art. 87 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=744B6488C3D12ACF94882E4A4421C00E?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], zgodnie z którym pełnomocnikiem procesowym może być m.in. osoba pozostająca ze stroną w stałym stosunku zlecenia. Uważa, że pomimo orzeczenia wobec niej zakazu wykonywania zawodu była w okresie objętym zakazem radcą, gdyż zawieszenie w prawie wykonywania zawodu nie pozbawiało jej statusu radcy prawnego, bo nie była skreślona z listy radców prawnych. W tym czasie wykonywane przez nią czynności były zwykłymi czynnościami obsługi prawnej i była przekonana, że wykonuje je poza ramami ograniczeń zawartych w wyroku skazującym. Uważa, że skoro w okresie tym zachowała status radcy, to i mogła posługiwać się pieczątką „radca prawny”.
Sprawa będzie rozpoznawana przez Sąd Rejonowy w Lublinie (sygn. III K 590/10).