Do Polski na doroczną konferencję International Bar Association (Międzynarodowa Organizacja Prawników) przyjechali prezesi stowarzyszeń prawniczych; po raz pierwszy taki szczyt zorganizowano w Warszawie.
Sternford Moyo z Zimbabwe mówił, że niezależny adwokat ma obowiązek bronić ludzi przed niesłusznym prawem. Przytoczył przykład Nelsona Mandeli, który jako adwokat podjął walkę przeciwko systemowi apartheidu. - Jeśli się nie sprzeciwiam opresji, sam staję się częścią aparatu dyktatury, a to oznacza hańbę - stwierdził. Ostrożniej wypowiadał się Rupert Wolff z adwokatury austriackiej, który podkreślał, że prawnicy muszą przestrzegać prawa i szanować je, a każda decyzja o niepodporządkowaniu się represyjnym przepisom musi być starannie rozważona.
IBA to największa międzynarodowa organizacja prawnicza. Zrzesza 197 adwokatur i samorządów prawniczych. Należy też do niej ponad 40 tys. prawników indywidualnych.
Jej celem jest m.in. wspieranie niezawisłości sądownictwa i niezależności zawodów prawniczych oraz obrona praw człowieka. Pomaga również w tworzeniu nowych organizacji adwokackich w krajach, które wychodzą z dyktatury, np. ostatnio w Syrii.
Zobacz więcej w serwisie: