Aplikant jest chroniony jak obrońca

Obrońcą jest także aplikant adwokacki. Niedopuszczalne jest więc zatrzymanie u niego dokumentów dotyczących sprawy, którą prowadzi

Aktualizacja: 27.10.2011 08:15 Publikacja: 27.10.2011 01:03

Aplikant jest chroniony jak obrońca

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że aplikant adwokacki jest obrońcą w rozumieniu przepisów procedury karnej – uznał wczoraj Sąd Najwyższy.

Zabrali akta klienta

Wątpliwości, czy aplikant korzysta z takiej samej ochrony jak adwokat, wypłynęły kilka miesięcy temu w sprawie Tomasza Wróbla, ówczesnego aplikanta adwokackiego, dziś już adwokata. Podczas przeszukania mieszkania aplikant sam wskazał segregatory z dokumentami związanymi z obroną podejrzanego Ryszarda J. Ten zaś był klientem adwokata, którego zastępował właśnie Tomasz Wróbel.

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (a poinformował ich o tym sam Wróbel) zabezpieczyli dokumenty, spakowali do kopert i przekazali do sądu. Zastosowali w ten sposób art. 225 § 3 kodeksu postępowania karnego. Stanowi on, że jeżeli oświadczenie osoby niebędącej obrońcą budzi wątpliwości, znalezione dokumenty trzeba przekazać do sądu. Nie uznali więc aplikanta za obrońcę w tej sprawie.

Adwokat wraz z aplikantem złożyli zażalenie na zatrzymanie dokumentów. Sąd rejonowy nie był pewien, co zrobić, więc poprosił o pomoc Sąd Najwyższy.

– To sprawa fundamentalna dla adwokatury – przekonywał wczoraj przed SN mec. Piotr Kruszyński reprezentujący Naczelną Radę Adwokacką. SN dopuścił go do udziału w sprawie jako amicus curiae, tzw. przyjaciela sądu.

– Byłem zdumiony, że ta sprawa może budzić wątpliwości. Dla mnie jest oczywista. Gdyby było inaczej, konstrukcja aplikacji ległaby w gruzach – przekonywał Piotr Kruszyński. I zapewniał, że gdyby aplikanci takiej ochrony nie mieli, on sam przestałby korzystać z ich pomocy, a to byłoby łamaniem ustawy o adwokaturze. Na koniec wnosił o odmowę podjęcia uchwały w tej „oczywistej" sprawie.

Podobny wniosek złożyli przedstawiciel Prokuratury Generalnej i sam adwokat Tomasz Wróbel.

– Krakowski sąd wadliwie postawił pytanie – mówił prokurator Aleksander Herzog.

– Aplikant po 1,5 roku aplikacji nie ma tylko jednego uprawnienia pełnoprawnego adwokata: nie może występować przed Sądem Najwyższym, Naczelnym Sądem Administracyjnym i Trybunałem Konstytucyjnym.

W roli obrońcy

Uzasadniając odmowę podjęcia uchwały, sędzia SN Henryk Gradzik twierdził, że w tej sprawie nie trzeba dokonywać zasadniczej wykładni ustawy.

– Nigdy nie było wątpliwości, że obrońcą jest także aplikant adwokacki. Jest alter ego obrońcy – uzasadniał sędzia Henryk Gradzik.

Prof. Zbigniew Ćwiąkalski, który, jak przyznaje „Rzeczpospolitej", tylko czasem korzysta z pomocy aplikantów, nie ma wątpliwości, że stanowisko SN jest jedynym słusznym w tej sprawie.

Ochrona i dobro klienta to dla obrony sprawa fundamentalna – podkreśla. – Żaden z adwokatów nie mógłby jej zapewnić, gdyby była możliwość obchodzenia prawa.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Opinia: Rafał Dębowski Naczelna Rada Adwokacka

Od początku byłem pewien, że aplikant jest obrońcą w rozumieniu procedury karnej, więc wątpliwości sądu, który zadawał pytanie, uznałem za nieusprawiedliwione. Wobec aplikanta istnieją tylko pewne, niewielkie, ograniczenia i dotyczą wyłącznie występowania przed sądami najwyższych szczebli. Aplikant jest członkiem samorządu adwokackiego, zastępuje patrona ustanowionego w sprawie przez konkretnego klienta lub z urzędu. Chodzi na rozprawy, bierze udział w innych czynnościach procesowych, ma dostęp do wszystkich dokumentów. Cóż to by była za obrona i ochrona, gdyby służby, nieważne zresztą jakie, nie respektowały tajemnicy obrończej.

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że aplikant adwokacki jest obrońcą w rozumieniu przepisów procedury karnej – uznał wczoraj Sąd Najwyższy.

Zabrali akta klienta

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów