W konsekwencji gliwicki sąd odmówił emigrantowi przywrócenia terminu do wniesienia skargi. Pechowcowi zamknęło to drogę do skasowania niekorzystnego wyroku.
NSA wprawdzie otrzymał skargę, ale musiał przekazać ją według właściwości Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Gliwicach wraz z pełnomocnictwem udzielonym adwokatowi.
WSA skargę postanowieniem odrzucił, jako wniesioną z uchybieniem terminu. Zareagował pełnomocnik emigranta, który w piśmie do sądu wyjaśnił, że w skutek omyłki błędnie zaadresował kopertę, w której nadano skargę kasacyjną i zamiast skierować ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, wysłał ją do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Mężczyzna poprosił o zrozumienie oraz pomoc w rozwiązaniu problemu z uwzględnieniem jego starszego wieku. W odpowiedzi na wątpliwości gliwickiego sądu wyjaśnił, że jego pismo stanowi wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej.
WSA odmawiając przywrócenia terminu powołał się na przepisy o postępowaniu przed sądami administracyjnym i wskazał, że w sprawie byłaby szansa na jego przywrócenie, o ile pełnomocnicy/skarżący uprawdopodobniłby okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu do wniesienia skargi kasacyjnej.
Podniósł dalej, że w sprawie został ustanowiony również profesjonalny pełnomocnik w osobie adwokata, nie tylko do sporządzenia skargi kasacyjnej, ale również do jej wniesienia. W ocenie sądu profesjonalista nie może pozwolić sobie na jakiekolwiek zaniedbanie, którym w tym przypadku było powierzenie wysłanie skargi kasacyjnej swojemu mocodawcy, co w konsekwencji miało opłakane skutki przede wszystkim dla reprezentowanego przez pełnomocników emigranta.
Gliwicki sąd orzekł, że „skoro profesjonalny pełnomocnik nie zachował staranności, jakiej można wymagać od osoby należycie dbającej o interesy mocodawcy, to jego postępowanie świadczy o zachowaniu noszącym znamiona winy, a w konsekwencji o braku przesłanki uzasadniającej przywrócenie terminu do dokonania omawianej czynności procesowej" (II SA/Gl 682/12).