Chodzi nie o deklaracje, lecz o konkret: prewencję zdrowotną, elastyczne zarządzanie energią i narzędzia finansowe wspierające codzienne decyzje. To właśnie język ESG przekuty w działanie.
W centrum pozostaje odporność i samodzielność. – Są one rozumiane jako zdolność do radzenia sobie z wyzwaniami, unikania zagrożeń, a także odpowiedniego przygotowania na nieoczekiwane zdarzenia na poziomie obywatela, lokalnej wspólnoty, firmy, całego państwa – zauważa Elżbieta Häuser-Schöneich, członek zarządu PZU SA. – W tak niepewnych czasach, gdy w miarę stabilny świat, który dotąd znaliśmy, mocno się zmienia, coraz częściej słyszymy, że musimy liczyć sami na siebie. Bezpieczeństwo finansowe, zdrowotne czy cyfrowe jest bardzo ważnym elementem samodzielności – dodaje.
To przesunięcie akcentów z reakcji po fakcie na wczesne zabezpieczenie kładzie większy nacisk na świadomość i profilaktykę.
– Jako Grupa PZU pomagamy budować tego rodzaju odporność, od działań edukacyjnych i prewencyjnych po konkretne rozwiązania ubezpieczeniowe, medyczne, inwestycyjne lub emerytalne. Wsparcie w świadomym zarządzaniu ryzykiem przekłada się na głębsze relacje z partnerami i trwałą wartość biznesową, co buduje ogólnospołeczną odporność – podkreśla Elżbieta Häuser-Schöneich.
Na samodzielność ekonomiczną zwraca uwagę także Katarzyna Stawecka, dyrektor banku, odpowiedzialna za retail digital experience w ING Banku Śląskim. – To coś więcej niż dostęp do środków – to umiejętność świadomego zarządzania finansami na co dzień – wskazuje.