Tak Naczelny Sąd Administracyjny usprawiedliwił zwłokę w sporządzeniu skargi kasacyjnej od wyroku Wojewódzkiego Sąd Administracyjnego we Wrocławiu.
Radca prawny, pełnomocnik spółki z o.o. latem tego roku złożył skargę do WSA na rozstrzygnięcie Zarządu Województwa. Sprawa dotyczyła oceny wniosku o dofinansowanie realizacji projektu z budżetu Unii Europejskiej. Sąd administracyjny skargę tą oddalił wyrokiem z dnia 16 lipca, którego odpis pełnomocnik otrzymał 15 września.
Radca wyrok zaskarżył w całości dopiero na początku października bieżącego roku. Skargę kasacyjną wniósł bezpośrednio do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a w związku z tym, że spóźnił się z jej sporządzeniem dołączył również wniosek o przywrócenie terminu do jej wniesienia.
Wyjaśnił, że w połowie września wystąpił u niego poważny problem z lewym okiem. Zgłosił się do szpitala klinicznego na oddział okulistyczny. Tam stwierdzono m.in. zadrażnienie gałki, obrzęk i zadrażnienie spojówki, rogówkę z osadami oraz źrenicę w zrostach z brakiem reakcji na światło.
Podczas kolejnej wizyty lekarz stwierdził ustąpienie stanu chorobowego. Udzielił również zezwolenia na wykorzystanie oka w pracy oraz zalecił dalszą kontrolę okulistyczną. Radca prawny zaznaczył przy tym we wniosku, że ma wrodzoną wadę prawego oka na, które w ogóle nie widzi. W swojej pracy może polegać wyłącznie na lewym oku, które poprzez chorobę zostało zagrożone.