Karsznicki: Dominikański węzeł

Wniosek dominikańskiej prokuratury o ekstradycję polskiego obywatela jest z góry skazany na niepowodzenie – pisze prokurator Krzysztof Karsznicki.

Publikacja: 20.11.2013 02:00

Red

Na początku czytelnikowi należy się wyjaśnienie, które z państw jest uprawnione do prowadzenia śledztwa w tej sprawie. Dominikana jest właściwa do prowadzenia tego śledztwa, ponieważ domniemane przestępstwo zostało popełnione na jej terytorium. Polska jest również uprawniona do prowadzenia równoległego śledztwa w tej samej sprawie, gdyż zgodnie z treścią art. 109 k.k. ustawę karną polską stosuje się do obywatela polskiego, który popełnił przestępstwo za granicą. W tej sytuacji mamy do czynienia z dwoma równoległymi śledztwami prowadzonymi w tej samej sprawie przeciwko tej samej osobie.

Dominikańska prokuratura dysponuje na pewno bogatszym materiałem dowodowym niż polska prokuratura i właśnie dlatego polska prokuratura, aby uzyskać dowody zgromadzone przez Dominikanę, przygotowała wniosek o pomoc prawną w tej sprawie. Polskę i Dominikanę nie wiąże żadna umowa dwustronna o współpracy w sprawach karnych. Oba państwa nie są też stronami tej samej konwencji międzynarodowej, która regulowałaby tego rodzaju współpracę. I właśnie dlatego jedynym możliwym rozwiązaniem jest skierowanie wniosku o pomoc prawną na zasadzie wzajemności. Wydłuża to znacznie procedurę współpracy, gdyż wniosek jest kierowany drogą dyplomatyczną za pośrednictwem MSZ. Poza tym strona wezwana nie ma obowiązku realizacji pomocy prawnej.

O ile polska prokuratura ma problem ze skompletowaniem materiału dowodowego, ponieważ ten znajduje się w większości na terytorium Dominikany, o tyle dominikańska prokuratura ma problem związany z samym sprawcą przestępstw, gdyż ten przebywa na terytorium Polski. Nic więc dziwnego, że dominikańska prokuratura przygotowuje skierowanie do Polski wniosku o ekstradycję obywatela polskiego. Tylko w ten sposób bowiem możliwe będzie doprowadzenie sprawcy przestępstwa do oskarżenia i skazania przed dominikańskim sądem.

Problem polega jednak na tym, że starania strony dominikańskiej są z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ ekstradycja obywatela polskiego może być dokonana na wniosek innego państwa lub sądowego organu międzynarodowego, jeżeli możliwość taka wynika z ratyfikowanej przez Polskę umowy międzynarodowej lub ustawy wykonującej akt prawa stanowionego przez organizację międzynarodową, której Polska jest członkiem. Tymczasem Polska nie ma żadnej podpisanej i ratyfikowanej umowy z Dominikaną dotyczącej ekstradycji. Nie wiąże też obu państw żadna konwencja międzynarodowa dotycząca ekstradycji. W świetle obowiązujących obecnie umów międzynarodowych wiążących Polskę wydawanie polskich obywateli jest prawnie możliwe tylko w relacjach między Polską a USA, Polską a Australią oraz pomiędzy Polską a innymi państwami członkowskimi UE w ramach europejskiego nakazu aresztowania. Nie jest natomiast możliwe wydanie obywatela polskiego Dominikanie. Wyraźnie sprzeciwia się temu Konstytucja RP z 1997 r. (art. 55).

Mogłoby się wydawać w tej sytuacji, że mamy do czynienia z sytuacją patową, która uniemożliwia skuteczne zakończenie śledztwa i doprowadzenie sprawcy przestępstwa przed oblicze sądu. Tak jednak nie jest. Dużą szansę zakończenia postępowania ma polska prokuratura pod warunkiem, że prokuratura z Dominikany w ramach pomocy prawnej prześle do Polski kompletny materiał dowodowy zgromadzony w swojej sprawie i wykona inne czynności procesowe wskazane przez polską prokuraturę.

Nawet gdyby w Polsce nie było prowadzone żadne postępowanie karne w tej sprawie, rozwiązanie opisanego problemu jest możliwe dzięki innej instytucji prawnej, jaką jest przejęcie lub przekazanie ścigania karnego. Instytucja ta pełni rolę subsydiarną względem ekstradycji. W przypadku odmowy przez Polskę wydania polskiego obywatela Dominikana mogłaby się zwrócić do władz polskich z wnioskiem o przejęcie ścigania i przekazać akta całej sprawy wraz z kompletnym materiałem dowodowym. Adresatem takiego wniosku przekazanego przez stronę dominikańską byłby polski MS. Do przejęcia ścigania może dojść także z inicjatywy polskiego MS. Z uwagi na fakt, że pomiędzy Polską a Dominikaną nie ma żadnej podpisanej i ratyfikowanej umowy regulującej współpracę w sprawach karnych, skierowanie wniosku może nastąpić wyłącznie z powołaniem się na zasadę wzajemności.

Oznacza to, że wniosek mógłby zostać przekazany drogą dyplomatyczną. Instytucja przejęcia i przekazania ścigania polega na zaniechaniu ścigania przestępstwa przez państwo, na którego terytorium zostało ono popełnione, i przekazania postępowania do dalszego prowadzenia innemu państwu. Jest to zatem zrzeczenie się jurysdykcji przez jedną stronę i przejęcie jej przez drugą. Tym samym jest to odstępstwo od zasady terytorialności.

Warunkiem koniecznym stosowania tej instytucji jest wymóg podwójnej karalności, co oznacza, że czyn musi stanowić przestępstwo według prawa obu zainteresowanych państw. Przejęcie i przekazanie ścigania jest możliwe jedynie do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. Po uprawomocnieniu się wyroku może jedynie nastąpić przejęcie wyroku do wykonania w innym państwie. Przekazane postępowanie nie jest kontynuacją postępowania prowadzonego w obcym państwie, lecz stanowi nowe postępowanie. Dowody zebrane za granicą przed przejęciem sprawy mają pełną moc dowodową, o ile przeprowadzono je w sposób, który nie jest sprzeczny z zasadami polskiego porządku prawnego, oraz podlegają swobodnej ocenie organu polskiego.

Autor jest prokuratorem Prokuratury Generalnej

Na początku czytelnikowi należy się wyjaśnienie, które z państw jest uprawnione do prowadzenia śledztwa w tej sprawie. Dominikana jest właściwa do prowadzenia tego śledztwa, ponieważ domniemane przestępstwo zostało popełnione na jej terytorium. Polska jest również uprawniona do prowadzenia równoległego śledztwa w tej samej sprawie, gdyż zgodnie z treścią art. 109 k.k. ustawę karną polską stosuje się do obywatela polskiego, który popełnił przestępstwo za granicą. W tej sytuacji mamy do czynienia z dwoma równoległymi śledztwami prowadzonymi w tej samej sprawie przeciwko tej samej osobie.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
ZUS
Obniżki składki zdrowotnej na razie nie będzie. Niektóre firmy zapłacą więcej
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku