Z okazji święta Odzyskania Niepodległości na swojej stronie internetowej Prokuratura Krajowa przypomina początki swojej działalności na ziemiach polskich. Informacje pochodzą z artykułu prokuratora Prokuratury Krajowej Aleksandra Herzoga pt. „Z dziejów prokuratury" („Prokuratura i Prawo").
Jak czytamy, na kształt instytucji prokuratury w Polsce – po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. – miały wpływ przede wszystkim modele prokuratur obowiązujące w państwach zaborczych, nie zaś tradycja I Rzeczpospolitej.
W czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej doszło do powstania takich specyficznych urzędów, jak instygatorzy koronni oraz instygatorzy przy sądach ziemskich i grodzkich. Doszło jednak do przerwania ciągłości naturalnego rozwoju historycznego. Gdyby było inaczej, może dziś zamiast „prokuratora" mielibyśmy „instygatora".
Już w czasie I wojny światowej, gdy jeszcze nie było niepodległej Polski, w okupowanej przez Niemcy części Królestwa Polskiego powstał Sąd Najwyższy (wrzesień 1917 r.), sądy niższego szczebla i prokuratura. Tymczasowa Rada Stanu wydała bowiem 18 lipca 1917 r. przepisy o urządzeniu sądownictwa w Królestwie Polskim, w których także mowa o prokuraturze przy sądach.
Jeszcze przed regulacjami dotyczącymi prokuratury cywilnej Naczelnik Państwa Józef Piłsudski wydał dekret z dnia 19 stycznia 1919 r. zatytułowany „Ustawa o tymczasowej organizacji sądowej Wojska Polskiego". Na jego podstawie została powołana instytucja Naczelnego Prokuratora Wojskowego, któremu podlegać mieli prokuratorzy wojskowi wszystkich stopni, zarazem jako głównego doradcę i referenta Ministra Spraw Wojskowych we wszystkich sprawach prawnych dotyczących wojskowego wymiaru sprawiedliwości. Charakteryzuje to prymat walki w obronie odrodzonej ojczyzny w tamtym okresie. Wyodrębniona prokuratura wojskowa – wraz z sądownictwem wojskowym – wpisuje się zatem w tradycję polskiego wymiaru sprawiedliwości od niemal wieku.