Włodzimierz Chróścik
Rz: Pomysł aplikacji uniwersyteckiej jako alternatywnej drogi do zawodu pana zaskoczył?
Włodzimierz Chróścik: Od pewnego czasu pojawiają się doniesienia o takich pomysłach, ale nie widzę dla nich racjonalnego uzasadnienia. Kursy prowadzone przez uczelnie lub inne podmioty to nie jest właściwa droga do zawodu. W ferworze emocjonalnych dyskusji często zapomina się, że tylko bardzo dobre przygotowanie przyszłego radcy prawnego stwarza mu możliwości dalszego rozwoju i daje szanse na realizację planów nie tylko zawodowych, ale i osobistych. Jestem przekonany, że samorząd zawodowy radców oferuje aplikantom rzetelny i efektywny system kształcenia, który daje solidne podstawy do wejścia na rynek usług prawnych, a zarazem zapewnia zachowanie przez naszych adeptów wysokich standardów etyki zawodowej. Propozycja, o której rozmawiamy, nie przygotuje wystarczająco dobrze młodych prawników do sprostania wymaganiom, jakie stawia przed nimi konkurencyjny rynek pracy.
Dlaczego temat pojawił się akurat teraz? Komuś zależy na tym, by skłócić akademików z samorządami?
Nie rozpatruję sprawy w takich kategoriach. Mało tego – uważam, że w tym przypadku nie może być mowy o żadnym antagonizmie, ponieważ wszyscy odpowiedzialni akademicy i przedstawiciele prawniczych samorządów zawodowych zdają sobie sprawę, że jedynym sposobem zdobycia odpowiednich kwalifikacji przez przyszłych radców prawnych lub adwokatów jest kształcenie dwuetapowe. Studia prawnicze i aplikacja zawodowa są wobec siebie komplementarne. Uczelnie wyższe mają inną misję, inne cele i zadania niż samorząd zawodowy. Istotą kształcenia akademickiego jest przekazanie studentom niezbędnej każdemu prawnikowi wiedzy ogólnej – przyswojenie przez nich podstawowych zagadnień z różnych gałęzi prawa, logiki prawniczej, teorii i filozofii prawa, podstaw systemu prawnego etc. Takie przygotowanie tworzy stabilny fundament, dzięki któremu absolwent wydziału prawa rozumie charakterystykę zawodu prawnika i jego otoczenie. To daje mu możliwość wyboru pomiędzy różnymi ścieżkami kariery zawodowej. Może to być – ale nie musi – wybór jednej z aplikacji prawniczych. Każda ma swoją specyfikę, odpowiadającą specyfice danego zawodu. Nasz samorząd w toku szkolenia na aplikacji kładzie nacisk na praktyczne aspekty wykonywania zawodu radcy prawnego. Zajęcia obejmują przygotowywanie pism procesowych, umów, dokumentów korporacyjnych spółek itp. Uczymy występowania przed sądami, współpracy z instytucjami publicznymi, a także wielu umiejętności miękkich, które niejednokrotnie mogą decydować o sukcesie zawodowym. Szczególny nacisk – co istotne – kładziemy na zasady etyki zawodowej. Warto przy tym pamiętać, że aplikanci szkolą warsztat pod kierunkiem patrona, który dzieli się z nimi swoją wiedzą i doświadczeniem. Moim zdaniem tylko taki, dwustopniowy, program szkolenia, trwającego łącznie osiem lat, pozwala przekuć teorię w skuteczną praktykę. Dlatego nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że praktyczne przygotowanie do wykonywania zawodu to zadanie dla systemu kształcenia akademickiego.