Rz: Dlaczego Kraków zdecydował się rozpocząć prace nad uchwałą krajobrazową?
Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju miasta: Bardzo zależy nam na dobrym wyglądzie naszego miasta. Niestety dziś, nie jest z tym najlepiej. Reklamy wielkoformatowe są praktycznie wszędzie. Najgorzej jest przy drogach wjazdowych do Krakowa. Nie tak przecież powinna wyglądać wizytówka naszego miasta. Mimo powszechnej chęci życia w ładnej przestrzeni, ład przestrzenny nie jest dobrem jednoznacznym. Jego budowa musi zostać wzmocniona instrumentami prawa. Przez długie lata nie było narzędzi prawnych, które pozwalałyby zrobić porządek z reklamami. Brakowało prawa, które docelowo ochroni piękno krajobrazu przed dominacją w nim gigantycznej i chaotycznej reklamy. Dlatego, gdy we wrześniu 2015 roku weszła w życie ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu niemal natychmiast rozpoczęliśmy prace nad tzw. uchwałą krajobrazową dla Krakowa.
Zaproponowane w konsultowanej koncepcji zapisy zdecydowanie zmienią charakter reklam w mieście. Kraków złapie drugi oddech, a w przestrzeni miasta, w usystematyzowany sposób pojawią się nowe reklamy i szyldy lub też pozostaną te, które będą odpowiadały nowym standardom jakościowym i powierzchniowym. Mamy już przetarte szlaki w tym zakresie. Kilka lat temu ustanowiliśmy przecież Park Kulturowy na terenie Starego Miasta. Mieszkańcy przyjęli go z entuzjazmem a i prowadzący na tym obszarze działalność gospodarczą nad podziw dobrze. Przedsiębiorcy dość szybko podporządkowali się do wymogów dotyczących wyglądu szyldów, witryn sklepowych, ogródków piwnych etc. Myślę, że podobnie będzie w wypadku uchwały krajobrazowej.
W ubiegłym tygodniu zakończyły się konsultacje społeczne nad uchwałą, jak ją przyjęli mieszkańcy Krakowa?
Konsultacje postanowiliśmy na prośbę mieszkańców przedłużyć do 24 czerwca. Przebiegają one również on line. Stworzyliśmy specjalną stronę internetową, na której można się zapoznać z treścią projektu ustawy oraz wyrazić swoją opinię. Proszę sobie wyobrazić, że do 7 czerwca wypełniono 1700 ankiet. 90 proc. mieszkańców jest za ograniczeniem reklam na terenie miasta i ich likwidacją przy trasach wlotowych a tylko 10 proc. przeciw.