Czy stołeczna policja straciła miliony złotych

Kilka milionów złotych mogła stracić warszawska policja na nieudolnym prowadzeniu inwestycji. Śledztwo dotyczy m.in. remontu Pałacu Mostowskich

Publikacja: 24.02.2008 23:18

Prokuratura bada m.in. nieprawidłowości przy remoncie Pałacu Mostowskich

Prokuratura bada m.in. nieprawidłowości przy remoncie Pałacu Mostowskich

Foto: Rzeczpospolita, Piotr Gęsicki Pio Piotr Gęsicki

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa kilka miesięcy temu złożyli funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Wraz z kolegami z Biura Finansów prześwietlili inwestycje realizowane w Komendzie Stołecznej w latach 1999 – 2005.

W tym czasie policja wydała na inwestycje 36,8 mln zł. Z naszych ustaleń wynika, że z powodu niedbalstwa mogła stracić co najmniej 8 mln zł.Doniesienie dotyczy okresu, gdy szefami stołecznej policji byli gen. Antoni Kowalczyk (potem komendant główny) oraz gen. Ryszard Siewierski (odszedł z KSP, bo został awansowany na stanowisko zastępcy komendanta głównego).

Jak się dowiedzieliśmy, biuro przekazało prokuraturze kilkadziesiąt tomów akt pokontrolnych.

– Na razie nikomu nie postawiono zarzutów – mówi Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Z naszych informacji wynika, że kontrolerzy stwierdzili wiele przypadków niegospodarności. Między innymi w dokumentacji brakuje faktur albo są one znacznie zawyżone.

– Stąd podejrzenie, że pieniądze mogły trafiać do kieszeni osób niezwiązanych z inwestycjami – tłumaczy osoba znająca kulisy kontroli. Do nieprawidłowości miało dochodzić w Gospodarstwie Pomocniczym KSP, które zajmuje się m.in. remontami, wykonuje też meble dla komisariatów.

8mln zł - tyle mogła stracić stołeczna policja z powodu niegospodarności

Prokuratura bada np. sprawę budowy strzelnicy w Tomicach (jest tam ośrodek doskonalenia zawodowego policjantów), remonty komisariatu w Piastowie, Policyjnej Izby Dziecka przy ul. Wiśniowej, gmachu Wydziału Przestępczości Gospodarczej przy ul. Wolskiej czy Komendy Rejonowej na Pradze-Południe przy ul. Grenadierów. Prokuratura zajmuje się też sprawą rozbudowy komendy dla powiatu Warszawa-Zachód w Starych Babicach. Powiększony budynek oddano do użytku w 2006 roku, ale do dziś nie ma tam kojców dla policyjnych psów (choć umowa przewidywała ich budowę). Nie został także uporządkowany teren wokół budynku, mimo że Komenda Stołeczna już dawno za to zapłaciła.

Kolejne badane przez prokuraturę wątki dotyczą ustawiania przetargów na zakupy paliwa do radiowozów. Wygrywały je niewielkie spółki, choć proponowały wyższe ceny dostaw niż np. Orlen.

Inny z wątków dotyczy nieprawidłowości przy przydziale mieszkań służbowych m.in. na osiedlu policyjnym przy ul. Jagiellońskiej. Choć lokale mieli dostawać funkcjonariusze z długoletnim stażem, to klucze wręczano również ludziom, którzy dopiero przeprowadzili się do Warszawy. – Mieszkania poza kolejnością dostawali funkcjonariusze, których do pracy w stolicy ściągnęli komendanci – opowiada jeden z policjantów. Tak było m.in. z małżeństwem, które przyjechało z południowej Polski. Mimo że tam mieli jedno mieszkanie służbowe, a w Warszawie kwaterę, otrzymali też lokal przy ul. Jagiellońskiej.

Prokuratura bada również sprawę budowy Muzeum Policji. Trzy lata temu na pomysł stworzenia takiej placówki w Pałacu Mostowskich (ma być oddziałem Muzeum Narodowego) wpadł gen. Ryszard Siewierski. W podziemiach komendy miały zostać zorganizowane sale wystawiennicze, ekspozycje miały się pojawić także w Białej Sali. Wymieniono dach, okna, odnowiono Białą Salę. Na inwestycję przeznaczono 14 mln zł, część środków pochodziła z programów unijnych. Zdaniem śledczych koszt remontu dachu mógł być znacznie zawyżony. Dotychczas nie udało się otworzyć muzeum. Za to na tyłach komendy widnieje olbrzymi wykop, bo policja zerwała umowę z wykonawcą.

– O nieprawidłowościach przy realizacji tego projektu została poinformowana prokuratura – mówi Anna Kędzierzawska ze stołecznej policji.

Podyskutuj na blog.rp.pl/warszawa

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa kilka miesięcy temu złożyli funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Wraz z kolegami z Biura Finansów prześwietlili inwestycje realizowane w Komendzie Stołecznej w latach 1999 – 2005.

W tym czasie policja wydała na inwestycje 36,8 mln zł. Z naszych ustaleń wynika, że z powodu niedbalstwa mogła stracić co najmniej 8 mln zł.Doniesienie dotyczy okresu, gdy szefami stołecznej policji byli gen. Antoni Kowalczyk (potem komendant główny) oraz gen. Ryszard Siewierski (odszedł z KSP, bo został awansowany na stanowisko zastępcy komendanta głównego).

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!