Rz: Niemieckie landy Bawaria i Hesja nie chcą płacić janosikowego na leniwych prusaków. Legendarny pruski porządek to już historia?
Kazimierz Wóycicki:
W landach wschodnioniemieckich jest znacznie niższy poziom życia niż w byłej RFN. Jeśli chodzi o PKB per capita, to Polska prawie je już dogania. Za to Niemcy wschodnie wcale nie gonią zachodnich i widać, że ich transformacja była w dużej części nieudanym procesem. Na marginesie: dawne Prusy to tylko Brandenburgia, a była NRD to jeszcze cztery inne landy.
Najbogatsza za to jest Bawaria, czyli land katolicki. Wielki niemiecki filozof Max Weber ducha kapitalizmu doszukiwał się jednak w etyce protestanckiej. Upada kolejny stereotyp?
Bogactwo w Niemczech zachodnich jest rozłożone dosyć równomiernie. Bawaria może rzeczywiście wyprzedza niektóre landy, jeżeli chodzi o wyższe technologie i dynamiczny rozwój gospodarczy, ale Badenia-Wirtembergia wcale nie zostaje w tyle. Na pewno nie jest tak, że Bawaria zdecydowanie dystansuje innych. Protestantyzm czy katolicyzm – to nie ma różnicy. Jedyny podział stworzyła historia: RFN czy NRD.