Zagrożenie istnieje m.in. na Nysie Łużyckiej, Witce i Miedziance. Stany ostrzegawcze są przekroczone na sześciu wodowskazach. W kilku gminach wprowadzono alarmy powodziowe. Jak informuje IMGW, w ciągu najbliższej doby nastąpi wzrost stanów wód w całym dorzeczu górnej i środkowej Odry. W zlewniach Bobru, Kwisy i Nysy Łużyckiej możliwe będą dalsze przekroczenia stanów alarmowych.
Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu powiedział, że najgorsza sytuacja panuje w tzw. worku turoszowskim. Tam stany alarmowe przekroczone są na rzekach Witka, Miedzianka oraz Nysa Łużycka. - Na tych rzekach woda utrzymuje się w stanach bardzo wysokich - powiedział dyżurny.
Miedzianka i Witka to rzeki, które w sierpniu zeszłego roku zalały Bogatynię i miejscowości położone w jej okolicy. Na razie żadna z rzek nie wylała, ale jak zaznaczył dyżurny, zagrożenie "jest poważne".
Alarmy powodziowe zostały ogłoszone w gminach Stara Kamienica, Bogatynia, Gryfów Śląski oraz Piechowice oraz powiecie Lubańskim.
W Małopolsce nie ma już stanów alarmu powodziowego. Jednak w jedenastu miejscach nadal utrzymuje się stan jednak pogotowia przeciwpowodziowego. Stan alarmowy przekracza rzeka Ropa w Klęczanach. Powyżej stanów ostrzegawczych są rzeki: Wisła w Karsach (pow. dąbrowski); Dunajec w Czchowie i Żabnie; Poprad w Muszynie i Biała w Ciężkowicach.