Miejsce dla państw bałkańskich

Marta Szpala, Ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich

Aktualizacja: 01.07.2013 03:22 Publikacja: 01.07.2013 03:21

Miejsce dla państw bałkańskich

Foto: archiwum prywatne

Dzisiaj oficjalnie Chorwacja wstępuje do Unii Europejskiej. Jakie jest nastawienie Chorwatów do UE?

Marta Szpala:

Chorwaci nigdy nie byli wielkimi euroentuzjastami. To miało swoje odzwierciedlenie w referendum, w którym co prawda 66 procent ludzi poparło członkostwo, ale frekwencja była bardzo niska. Jest duży odsetek osób, które wstępowanie do UE uważają za zło konieczne. Są też tacy, którzy akcesji nie popierają, a wynika to przede wszystkim z tego, że część chorwackich polityków, np. Franjo Tudjman, ojciec narodu chorwackiego, był przeciwny integracji.

Dlaczego?

Bo to jest młoda państwowość. Chorwaci swoją samodzielną państwowością nie cieszyli się długo. Mówi się, że wcześniej był Wiedeń, potem Belgrad, a teraz jest Bruksela i że niekoniecznie te trzy stolice działają w interesie Chorwacji.

Na jakie ustępstwa musiała pójść Chorwacja, by wstąpić do UE?

Pierwsze kontrowersje budzi współpraca z Międzynarodowym Trybunałem Karnym ds. byłej Jugosławii i sprawa Ante Gotoviny i jego współpracowników, którzy w Chorwacji uważani są za bohaterów.  Tymczasem Trybunał oskarżył Gotovinę o zbrodnie wojenne. Kolejną rzeczą są stocznie. Bruksela domaga się przerwania dotacji budżetu dla stoczni. A przemysł stoczniowy to praca dla 15 tysięcy ludzi i 15 proc. chorwackiego eksportu. Jest też kwestia reform, na przykład wymiaru sprawiedliwości, co zakończyło się aresztowaniem premiera i kilku ministrów pod zarzutem nepotyzmu i korupcji.

Jakie będą więc krótkoterminowe skutki wejścia Chorwacji do Unii?

Trudno powiedzieć, czy w krótkim terminie skutki będą korzystne. Pewnie Chorwacja utraci rynki zbytu w państwach bałkańskich, z którymi jest najbardziej związana, a to szczególnie uderzy w rolnictwo. Z kolei produkty chorwackie nie są na tyle konkurencyjne, by poradzić sobie na rynku unijnym. Chorwaci obawiają się, czy ich gospodarka jest na to przygotowana. Jednak członkostwo w Unii to dość duży sukces państwa, na którego terenie jeszcze 20 lat temu toczyła się wojna. Jest to potwierdzenie słuszności i skuteczności reform, które Chorwacja podjęła.

Czy akcesja Chorwacji wróży otwarcie się Unii na kolejne państwa bałkańskie?

Być może Chorwacja spełni rolę kraju, który będzie przewodzić pozostałym państwom bałkańskim. Mamy Czarnogórę, która prowadzi negocjacje, i Serbię, która może je w najbliższym czasie rozpocząć. Ale minie jeszcze kilka lat, nim te państwa będą gotowe. Poza tym Unia Europejska zdaje się być trochę zmęczona rozszerzeniem. Mamy członkostwo Rumunii i Bułgarii, które było przedwczesne.  Chorwacja boryka się z podobnymi problemami jak Serbia. Jeśli sobie poradzi, to będzie znak, że w Unii jest też miejsce dla pozostałych państw bałkańskich.

Dzisiaj oficjalnie Chorwacja wstępuje do Unii Europejskiej. Jakie jest nastawienie Chorwatów do UE?

Marta Szpala:

Pozostało 96% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!