Reklama
Rozwiń
Reklama

Zaskakujący amerykański atak na unijny Pakiet Omnibus

Ostra i niespodziewana krytyka ze strony amerykańskiego ambasadora w Polsce spadła w czwartek na przygotowywany przez Unię Europejską zbiór przepisów, które mają uprościć zasady działania europejskich firm.

Publikacja: 14.11.2025 12:48

Zaskakujący amerykański atak na unijny Pakiet Omnibus

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie stanowisko zajął amerykański ambasador w Polsce w kwestii unijnego Pakietu Omnibus?
  • Jakie argumenty przytoczyli europejscy przedstawiciele w odpowiedzi na krytykę amerykańskiego ambasadora?
  • Jakie cele i zmiany przewiduje unijny Pakiet Omnibus w kontekście regulacji dla europejskich firm?
  • Jakie są przewidywane skutki uproszczeń regulacyjnych dla małych i średnich przedsiębiorstw w ramach Pakietu Omnibus?

Thomas Rose, nowy amerykański ambasador w Polsce, skrytykował w czwartek na portalu X unijny Pakiet Omnibus.

– Trudno wyobrazić sobie pojedynczy akt prawny, który byłby bardziej precyzyjnie wymierzony w zabijanie miejsc pracy, tłumienie innowacji i wywoływanie fali ucieczki amerykańskich firm z Europy niż unijny pakiet Omnibus dotyczący uproszczeń w obszarze zrównoważonego rozwoju – napisał na portalu X Thomas Rose, który właśnie rozpoczął swoją misję w naszym kraju.

Ameryka chce storpedować Omnibusa

To nie koniec. ambasador stwierdził też bowiem, że „jeśli ta destrukcyjna dla wzrostu i inwestycji ustawa wejdzie w życie, szkody wyrządzone amerykańskim inwestycjom w Europie będą ogromne”. – Nałoży ona bezprecedensowe obciążenia raportowe, narazi firmy na bardzo dotkliwe konsekwencje prawne i umożliwi Brukseli jeszcze większe mikrozarządzanie łańcuchami dostaw, zestawieniami bilansowymi i decyzjami inwestycyjnymi. Nie miejcie Państwo co do tego wątpliwości: prezydent Trump uważnie obserwuje sytuację – stwierdził Thomas Rose.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Katarzyna Kucharczyk: Przepisy widmo, ale ryzyko realne

Jego zdaniem „za zamkniętymi drzwiami liderzy biznesu, innowatorzy, a nawet ministrowie z różnych części kontynentu szepczą o tym samym zagrożeniu: proponowana dyrektywa unijna Omnibus ds. zrównoważonego rozwoju zadałaby druzgocący cios wzrostowi gospodarczemu, zniszczyłaby inwestycje kapitałowe i wypchnęłaby amerykańskie firmy – najważniejszych partnerów inwestycyjnych Europy – poza ten rynek”.

Amerykański ambasador namawia Polskę, by „stanęła ramię w ramię z prezydentem Trumpem” i sprzeciwiła się Pakietowi Omnibus. – Stanowcze stanowisko Polski może stworzyć kontynentalną koalicję na rzecz gospodarczego zdrowego rozsądku. A wpływ na stosunki amerykańsko-polskie byłby niezaprzeczalny – nikt nie będzie bardziej zaangażowany w ich wzmacnianie niż prezydent Donald Trump – stwierdził Thomas Rose.

Europa zaskoczona amerykańskim atakiem

Pierwsze komentarze, zwykle jeszcze nieoficjalne, ze strony europejskich polityków i publicystów, nie kryją zaskoczenia. Słychać głosy niezrozumienia i oburzenia na słowa amerykańskiego ambasadora w Polsce.

Oficjalnie głos zabrał ambasador Niemiec w Polsce Miguel Berger. – Drogi Tomie, nie wiem, o jakich przepisach mówisz, bo Omnibus ogranicza raportowanie zrównoważonego rozwoju dla firm o 80 proc. Pozwala to zaoszczędzić przedsiębiorstwom 4,7 mld euro rocznie dzięki ograniczeniu biurokracji – napisał na portalu X Miguel Berger.

O co chodzi z tym Omnibusem?

Unijny Pakiet Omnibus to reakcja na raport byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego na temat przyczyn słabości i braku konkurencyjności europejskiej gospodarki. Pakiet Omnibus zmierza do zmniejszenia obciążeń regulacyjnych nakładanych na firmy europejskie, co ma poprawić ich konkurencyjność na arenie międzynarodowej, gdzie coraz trudniej im rywalizować, zwłaszcza w starciu z firmami chińskimi i amerykańskimi. Swoje propozycje Komisja przedstawiła w lutym. Teraz przegłosował je Parlament Europejski.

Reklama
Reklama

Zdecydował, że szczegółowe sprawozdania na temat oddziaływania na klimat i środowisko powinny sporządzać wyłącznie przedsiębiorstwa, które zatrudniają średnio ponad 1750 pracowników i osiągają powyżej 450 mln euro rocznego obrotu netto. Parlament Europejski chce ponadto, by standardy sprawozdawczości zostały uproszczone i ograniczone, tak by firmy były zobowiązane do przekazywania mniejszej liczby szczegółowych informacji. Mniejsze przedsiębiorstwa byłyby przy tym chronione przed wymogami sprawozdawczymi swoich dużych partnerów biznesowych. Od 18 listopada do końca roku potrwają negocjacje w sprawie Pakietu Omnibus z rządami państw członkowskich.

Już wcześniej, bo na początku kwietnia, Parlament Europejski zatwierdził odroczenie o dwa lata stosowania wszystkich wymogów sprawozdawczych określonych w dyrektywie, która dotyczy sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (tzw. CSRD) oraz w dyrektywie o należytej staranności w łańcuchach dostaw (CSDDD).

Celem Pakietu Omnibus jest uproszczenie procedur i zmniejszenie obciążeń administracyjnych nakładanych na przedsiębiorstwa o co najmniej 25 proc., a dla małych i średnich przedsiębiorstw o 35 proc. do końca kadencji Komisji Europejskiej w 2029 r. Wedle pierwotnych szacunków miało to przynieść firmom 6,3 mld euro oszczędności rocznie oraz uruchomić 50 mld euro dodatkowych inwestycji. Wiele zależy jednak od skuteczności wdrożenia zmian.

– Wstępna ocena wskazuje, że pakiet w dużej mierze odpowiada postulatom BusinessEurope dotyczącym uproszczenia tych aktów prawnych. Przez ostatnie lata apelowaliśmy do KE o ograniczanie zbędnych obowiązków sprawozdawczych i regulacyjnych, które krępują działanie firm i przyczyniają się do spadku konkurencyjności. Niemniej pozostaje jeszcze wiele do zrobienia – w wielu obszarach potrzebujemy deregulacji, a nie uproszczeń i przypominamy, że zmiany powinny być wprowadzane szybką ścieżką – komentowała w lutym, po ogłoszeniu Pakietu Omnibus, Kinga Grafa z brukselskiego biura ds. europejskich Konfederacji Lewiatan.

– Te propozycje to sygnał, że Komisja Europejska zaczęła rozumieć konieczność ograniczenia obciążeń regulacyjnych i stworzenia środowiska, w którym europejskie firmy mogą rozwijać się, wprowadzać innowacje i skutecznie konkurować na rynkach globalnych. Choć nie są one idealne, stanowią ważny punkt zwrotny w kierunku prostszych i bardziej efektywnych regulacji – wtórowała jej Luana Żak z przedstawicielstwa Lewiatana w Brukseli.

Gospodarka
Brytyjczycy zaciskają pasa. Związki zawodowe apelują o reset relacji z UE
Gospodarka
„Wystarcza tylko na jedzenie i ubranie”. Blisko 60 mln Rosjan na skraju ubóstwa
Gospodarka
Gospodarka Rosji „wyzerowała”. Wojna już nie wystarcza
Gospodarka
Choinka świąteczna, czyli nieoczywista tradycja
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Gospodarka
Eric Maskin, noblista: Polski wzrost tylko w realiach demokracji
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama