„Nasza sytuacja, w której ludzie nie mają wystarczająco dużo pieniędzy na jedzenie, osiągnęła poziom społeczno‑terytorialny. (…) 30–40 proc. żyje bardzo blisko granicy ubóstwa. Wystarcza im tylko na jedzenie i ubranie, a to jest bardzo złe”.
Emeryci zbierają drewno na opał w pobliżu swojego domu w małym miasteczku Moszenskoj w obwodzie nowgorodzkim w Rosji
Granica ubóstwa w Rosji to 500 zł
Kto tak powiedział? Dmitrij Biełousow, brat ministra obrony Andrieja Biełousowa i szef kremlowskiego Centrum Analiz Makroekonomicznych i Prognoz Krótkoterminowych, na spotkaniu Klubu Stołypina w Moskwie. Według szacunków Biełousowa liczba zagrożonych ubóstwem Rosjan wynosi 40–60 milionów osób.
Czytaj więcej
Wojna Putina starczyła rosyjskiej gospodarce na dwa lata na plusie. Teraz nadszedł czas zapłaty z...
Tymczasem według Rosstatu (odpowiednik polskiego GUS) od stycznia do września 2025 r. 7,2 proc. obywateli Federacji, czyli 10,5 miliona osób, zostało uznanych za żyjących w biedzie. Ich dochody były poniżej „granicy ubóstwa”, którą Kreml ustalił na 16 980 rubli miesięcznie, co odpowiada dziś 500 zł. Jak można za tyle przeżyć miesiąc – nikt z rosyjskiego reżimu nawet nie próbuje wyjaśniać. Według oficjalnych statystyk obywatele Rosji średnio miesięcznie żyją w tym roku za 73 038 rubli (3334 zł).