Nowe zasady gry na rynku kryptowalut. Ma być bezpieczniej

Rada Ministrów na wtorkowym posiedzeniu przyjęła projekt ustawy o rynku kryptoaktywów. – Przede wszystkim chodzi o to, żeby osoby, które inwestują na rynku kryptowalut, mogły czuć się bezpieczniej – podkreślał Adam Szłapka, nowy rzecznik rządu.

Foto: MF

Jak duży jest rynek kryptowalut w Polsce

Ustawa ma głównie na celu implementację prawa unijnego i objęcie rynku kryptoaktywów elementarnym – jak stwierdził Szłapka – nadzorem. Dotychczas bowiem większość z cyfrowych aktywów nie wchodziła w zakres istniejących unijnych przepisów regulujących sektor finansowy, w efekcie czego rynek ten często postrzegany był jako wolnoamerykanka. Powodowało to, jak zaznaczają autorzy ustawy, ryzyko znacznego zagrożenia nadużyciami na rynku finansowym i przestępstwami finansowymi.

Czytaj więcej

Forum Funduszy 2025

Jak sprawić, by pieniądze Polaków wreszcie zaczęły pracować?

Brak zaufania, zmienność przepisów, deficyt edukacji finansowej i niedopasowane narzędzia inwesty...

Chociaż rynek kryptoaktywów w swej wielkości nadal nie jest znaczny, przez co nie stanowi obecnie zagrożenia dla stabilności finansowej, wartość obrotów wyraźnie rośnie i będzie rosła. Wolumen transakcji w walutach wirtualnych w naszym kraju w 2017 r. wynosił ledwie 4,6 mln dol. W 2024 r. było to już szacunkowo 460 mln dol., a według prognoz przedstawionych w projekcie ustawy w 2028 r. ta wartość sięgnie 615 mln dol.

Kto będzie nadzorował kryptowaluty

Zgodnie z przyjętą przez rząd ustawą, wprowadzone zostaną nowe przepisy, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa obrotu cyfrowymi aktywami i ochronę interesów klientów. Głównym organem odpowiedzialnym za nadzór nad tym rynkiem będzie Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).

W tym celu KNF otrzyma szerokie uprawnienia. Wśród najważniejszych narzędzi znajdzie m.in. rejestr nielegalnych domen internetowych, wykorzystywanych do prowadzenia działalności niezgodnej z prawem, np. bez wymaganych zezwoleń. Wpisanie domeny do tego rejestru spowoduje, że dostawcy internetu i usług hostingowych będą musieli blokować do niej dostęp, a nawet przekierowywać użytkowników na stronę KNF z ostrzeżeniem.

Czytaj więcej

Waluty

Bitcoin z nowym rekordem. Już powyżej 111 tys. dolarów

Notowania bitcoina przebiły szczyt z 20 stycznia (dnia inauguracji drugiej kadencji Donalda Trump...

KNF zyska również możliwość wstrzymywania i zawieszania publicznych ofert tokenów, a także zakazywania ubiegania się o dopuszczenie kryptoaktywów do obrotu. Będzie też mogła nakazać zmianę treści dokumentów informacyjnych lub materiałów marketingowych, jeśli będą niezgodne z przepisami.

Komisja będzie wydawać zezwolenia, będzie też miała prawo przeprowadzać kontrole w firmach działających w obszarze kryptoaktywów oraz żądać od nich informacji i wyjaśnień dotyczących ich działalności i sytuacji finansowej.

Jakie będą obowiązki uczestników rynku

Nowe przepisy nakładają konkretne obowiązki na podmioty działające na rynku kryptoaktywów, w tym na emitentów tokenów i dostawców usług.

I tak, emitenci niektórych tokenów (np. powiązanych z aktywami czy będących e-pieniądzem) oraz dostawcy usług w zakresie kryptoaktywów będą musieli uzyskać zezwolenie na prowadzenie działalności. Podmioty te będą musiały spełniać określone wymogi dotyczące organizacji i ostrożności, będą zobowiązane m.in. do regularnego przekazywania KNF informacji o swojej działalności, sytuacji finansowej i wszelkich zdarzeniach, które mogą mieć na nią wpływ (np. upadłość).

Emitenci będą ponosić odpowiedzialność cywilnoprawną i karną za poprawność i prawdziwość informacji podawanych w dokumentach informacyjnych dotyczących ofert publicznych. A także ponosić koszty nadzoru nad rynkiem kryptoaktywów, wnosząc roczne wpłaty oraz jednorazowe opłaty za czynności podejmowane przez KNF, np. za udzielenie zezwolenia.

Jakie będą kary za naruszenie przepisów

Nowe regulacje przewidują surowe kary dla podmiotów, które nie będą przestrzegać przepisów. Ich rodzaj i wysokość będą zależały od stopnia przewinienia. W przypadku osób fizycznych, unijne rozporządzenie przewiduje w większości przypadków karę w wysokości 700 tys. euro, w przypadku zaś osób prawnych – 2,5 mln euro (maksymalnie odpowiednio 3,1 mln zł i 22,3 mln zł).

Za naruszenia związane z informacjami poufnymi lub manipulacjami na rynku przewidziano jeszcze wyższe kary – do 5 mln euro dla osób fizycznych i 15 mln euro dla osób prawnych. Alternatywnie kary mogą stanowić procent od przychodów podmiotu (np. 3 proc., 5 proc., 12,5 proc.) lub dwukrotność uzyskanej korzyści.

Czytaj więcej:

Nawigator prawny Poradnik

Na co mogą liczyć klienci Cinkciarza

Upadłość spółki to nie tylko zmiana t...

Pro