Za 1 bitcoina płacono w czwartek rano, według danych Coin Metrics, nawet 111 886, 41 dolarów. Później jego kurs zszedł w okolice 110 tys. dol., ale wciąż był wyżej niż w styczniowym szczycie. Przez ostatnie pięć dni bitcoin zyskał ponad 7 proc., a od początku roku zdrożał o prawie 19 proc.. Przez ostatnie 12 miesięcy kurs bitcoina wzrósł o niemal 60 proc. W dołku z kwietnia, w okresie paniki rynkowej związanej z cłami Trumpa, notowania bitcoina spadły poniżej 80 tys. dol.
Czytaj więcej
Kurs euro po raz pierwszy od około dwóch tygodni sięga powyżej 1,13 dolara.
Kapitalizacja bitcoina przekraczała w czwartek rano 2,2 bln dol. i była wyższa od rynkowej wartości Amazona czy od nominalnego PKB Brazylii. Cały rynek kryptowalut miał wówczas wartość 3,48 bln dol., czyli większą np. od kapitalizacji Microsoftu czy nominalnego PKB Francji. Ether, druga pod względem popularności kryptowaluta, miała natomiast w czwartek kapitalizację wynoszącą 317 mld dol., czyli wyższą od wartości rynkowej Coca-Coli oraz od nominalnego PKB Finlandii.
Dlaczego bitcoin zyskuje na wartości?
- Wzrost kursu bitcoina był napędzany mieszanką pozytywnej dynamiki, rosnącym optymizmem wokół regulacji kryptowalut w USA oraz ciągłym zainteresowaniem inwestorów instytucjonalnych. Rajd bitcoina został również wsparty szerszymi obawami makroekonomicznymi, w tym niedawną obniżką ratingu długu publicznego USA przez Moody’s, co wzmocniło narrację o bitcoinie jako zabezpieczeniu przed niestabilnością walut fiducjarnych – twierdzi James Butterfill, szef badań w firmie CoinShares zarządzającej aktywami kryptowalutowymi,
Czytaj więcej
American Bitcoin, kolejny kryptowalutowy biznes związany z rodziną prezydenta USA Donalda Trumpa,...