Jacek C. wystąpił do dyrektora Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego o udostępnienie kserokopii protokołu kontroli decyzji dotyczących pomocy dla powodzian oraz prawidłowości rozliczenia środków na ten cel. Chciał też poznać zastrzeżenia kontrolowanej jednostki, stanowisko szefa CBA oraz wystąpienie wojewody. Szef CBA wydał decyzję odmowną. Uznał, że wprawdzie żądane dokumenty stanowią informację publiczną, ale można nie udostępnić materiałów z kontroli, jeżeli jej skutkiem jest wszczęcie postępowania przygotowawczego, a materiały z kontroli zostały zaliczone w poczet śledztwa lub dochodzenia. Materiały z kontroli, o które wystąpił Jacek C., wraz z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zostały przekazane do prokuratury rejonowej. Wszczęła ona śledztwo i powierzyła je do prowadzenia CBA.
Na skutek odwołania Jacka C. szef CBA uchylił własną decyzję i umorzył postępowanie. Tym razem stwierdził, że ustawa o dostępie do informacji publicznej w ogóle nie miała tu zastosowania, a organ nie był zobowiązany do wydania decyzji. Jeżeli istnieją odmienne przepisy dotyczące zasad i trybu udzielania żądanych informacji, mają pierwszeństwo przed wspomnianą ustawą. Takim przepisem jest art.156 § 5 kodeksu postępowania karnego, określający tryb dostępu do akt sprawy.
Z powodu skargi Jacka C. sprawa trafiła po raz pierwszy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Sąd stwierdził co prawda nieważność decyzji szefa CBA, ale wyłącznie z powodów formalnych. Wskutek skargi kasacyjnej szefa CBA sprawa znalazła się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Ten uchylił wyrok WSA i orzekł, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy WSA powinien ocenić, czy wadliwości formalne decyzji szefa CBA wpłynęły na prawidłowe zastosowanie przepisów stanowiących jej podstawę prawną.
Wczoraj WSA uchylił decyzję szefa CBA o umorzeniu postępowania. Stwierdził m.in., że art. 156 § 5 zd. 2 k.p.k. przewidujący, że za zgodą prokuratora akta w toku postępowania przygotowawczego mogą być w wyjątkowych wypadkach udostępnione innym osobom, reguluje dostęp do akt sprawy, a nie całościowo dostęp do informacji publicznej (sygn. akt II SA/Wa 1089/12).
– Pozwala to jedynie zapoznać się z informacją publiczną za zgodą prokuratora – powiedział sędzia Sławomir Antoniuk. – Skoro dostęp do akt obejmuje dostęp do treści stanowiących informację publiczną, to na podstawie ustawy o informacji publicznej można żądać dostępu do wybranych dokumentów poprzez uzyskanie ich kserokopii.