Reklama

Trudno o szybką reakcję na przemoc w rodzinie

Złożenie wniosku o pozbycie się oprawcy z domu nie oznacza, że szybko do tego dojdzie. Sądy często nie dochowują miesięcznego terminu na jego rozpatrzenie.

Publikacja: 17.01.2022 19:22

Trudno o szybką reakcję na przemoc w rodzinie

Foto: Adobe Stock

Wnioski o usunięcie sprawcy przemocy z mieszkania leżą w sądach często dłużej niż miesiąc. Powodów jest kilka. Sprawcy często się ukrywają, a ofiary składają niekompletne dokumenty. Nie pomaga też pandemia, a często i strach przed oprawcą, który sprawia, że ofiara wycofuje wniosek o nakazanie opuszczenia lokalu. Instytut Wymiaru Sprawiedliwości w szczegółowej analizie przyjrzał się sytuacji ofiar przemocy.

Nierealny termin

Przemoc w rodzinie to ciągle aktualny problem. Potwierdzają to dane statystyczne dotyczące procedury niebieskiej karty. Tylko w ubiegłym roku policja wypełniła ponad 70 tys. formularzy o jej założenie. Prawie tyle samo wypełnili pracownicy pomocy społecznej. Chociaż to nieco mniej niż w 2020 r., to ciągle zbyt dużo. Zdaniem ekspertów wpływ na to miała pandemia i wprowadzone w jej trakcie obostrzenia. Pracownicy pomocy społecznej rzadziej wychodzili w teren, a policjantom przybyło obowiązków związanych z przestrzeganiem covidowych zaleceń.

Czytaj więcej

Nie tylko bicie oznacza przemoc - Sąd Najwyższy o karaniu za przemoc psychiczną

Instytut Wymiaru Sprawiedliwości przeanalizował postępowania sądowe oraz wydane orzeczenia o nakazie opuszczenia przez sprawcę przemocy lokum zajmowanego wspólnie z ofiarą. Wnioski nie napawaja optymizmem. Okazuje się, że jednym z najważniejszych problemów postępowania o zobowiązanie do opuszczenia domu jest czas.

– Przewidziany miesięczny termin na wydanie rozstrzygnięcia przez sąd w zdecydowanej większości przypadków nie jest przestrzegany – czytamy w raporcie Instytutu.

Reklama
Reklama

– Procesowo jest to termin realny. Biorąc jednak pod uwagę obłożenie sądów i panującą w nich przewlekłość jest trudny do dochowania – uważa prokurator Jarosław Polanowski (dziś w stanie spoczynku, ale przez lata prowadził sprawy o znęcanie się).

Pandemia nie pomaga

Dlaczego sądy nie dochowują terminu? Po pierwsze, dlatego że wnioski często mają braki formalne, a to oznacza konieczność ich uzupełnienia. Sądy w tym czasie nie dokonują żadnych czynności.

Po drugie, wnioskodawcy często formułują żądanie o opuszczenie lokalu w sposób niekonkretny. W konsekwencji sprawy pierwotnie rejestrowane są jako te o eksmisję i przez to rozpoznawane w trybie procesowym, a więc nie jako sprawy pilne. – To na sądach spoczywa ciężar szczegółowej analizy uzasadnień takich wniosków, tak żeby wykluczyć możliwość błędnej rejestracji sprawy – uważa Hubert Pieńkoś, który od lat pomaga ofiarom.

Po trzecie, są problemy z doręczaniem korespondencji z sądu uczestnikom postępowania, głównie sprawcom przemocy. A to powoduje odraczanie rozpraw.

Czwarty powód: w latach 2020 i 2021 długie postępowanie związane było z pandemią. Z jednej strony odwoływano część rozpraw, z drugiej były one odraczane w związku z nieobecnością sędziów, świadków, uczestników postępowania oraz ich pełnomocników.

Jak sądy reagują na wołanie o pomoc przez ofiary? 60 proc. spraw kończy się podjęciem decyzji, w tym w 80 proc. sąd decyduje o uwzględnieniu wniosku ofiar. 29 proc. spraw jest umarzane, a w ponad 9 proc. wniosek jest zwracany. Tylko w 11 proc. postanowień wnoszona jest apelacja. Jej rozpoznawanie trwa jednak bardzo długo.

Reklama
Reklama

Adwokat Paweł Ignatjew z Kancelarii Dąbrowska Poręcki Ignatjew mówi, że sprawy o znęcanie się należą do trudnych.

– Jest w nich dużo emocji oraz często pojawia się strach przed zeznawaniem – wyjaśnia.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama