Zdaniem Sądu Najwyższego inne rozumienie słowa „przemoc" oznaczałoby niemożność karania za przemoc psychiczną.
Problem trafił do SN za sprawą Sebastiana K. Mężczyzna został skazany na osiem miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad członkami rodziny i niestosowanie się do orzeczonych środków karnych – zakazu zbliżania się do najbliższych i kontaktowania się z nimi.
Wyrok zaskarżyli obrońcy K. Kwestionował go także (na korzyść skazanego) prokurator, ale tylko co do orzeczonych środków karnych.
Czytaj też: Odróżnić kłótnię w związku od przestępstwa
Sprawą zajął się SO w Tarnowie. Nabrał jednak wątpliwości, jak rozumieć słowo „przemoc". Konkretnie chodziło o odpowiedź na pytanie: czy zawarty w art. 41a § 1 kodeksu karnego zwrot „przestępstwo z użyciem przemocy" oznacza przestępstwa, do których ustawowych znamion należy przemoc, czy też przestępstwa faktycznie popełnione z użyciem przemocy? A w tym przypadku: czy termin „przemoc" oznacza wyłącznie przemoc fizyczną, czy także przemoc w innej postaci, w szczególności psychiczną?