Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu rozstrzygnął spór o bezczynność wójta gminy w udostępnieniu informacji publicznej. Konkretnie chodziło o kopie dokumentów sporządzonych w postępowaniu dotyczącym mostu, a także informacji, kto i w jakim trybie zdecydował o odstąpieniu prac remontowych tego obiektu.
Wniosek jednej z mieszkanek gminy trafił do urzędników w styczniu 2021 r. Ale już w lutym wójt poinformował kobietę, że udostępnienie informacji nie będzie możliwe w terminie ustawowym i nastąpi w następnym miesiącu. Wskazano na konieczność odszukania i zgromadzenia wszystkich dokumentów oraz ich skopiowania. W marcu wójt jednak skorzystał z możliwości, jakie dała urzędnikom tzw. ustawa covidowa z 2 marca 2020 r., i wystosował zawiadomienie o wstrzymaniu terminu załatwienia sprawy na 30 dni.
Czytaj także:
Informacja publiczna: ile kosztuje i w jakiej formie jest udostępniana
W kwietniu 2021 r. kobieta wniosła do sądu skargę na bezczynność. Poznański WSA uznał ją za zasadną, bo organ dopuścił się bezczynności. Niemniej z uwagi na załatwienie wniosku już po wniesieniu skargi, tj. udostępnienie informacji, umorzył postępowanie w części, w jakiej skarga dotyczyła zobowiązania organu do rozpoznania wniosku.