Reklama

Czy będzie mniej tajemnic państwowych

Katalogi tajemnic zastąpią ich elastyczne definicje. Mniej ma być informacji niejawnych, ale dopiero praktyka pokaże, czy tak się stanie

Publikacja: 31.12.2010 04:00

Czy będzie mniej tajemnic państwowych

Foto: www.sxc.hu

2 stycznia 2011 r. wchodzi w życie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=368716]ustawa o ochronie informacji niejawnych z 5 sierpnia 2010 r.[/link], która zastąpi ustawę z 1999 r. wzorowaną na starych już wtedy rozwiązaniach NATO. W ciągu dziesięciu lat nastąpił też ogromny postęp technologiczny.

[srodtytul]Pod unijną prezydencję[/srodtytul]

Dodatkowy impuls do zmian wynika z tego, że w 2011 r. Polska obejmie przewodnictwo w Radzie UE, co stawia przed nią wiele wyzwań, w tym dostosowanie systemu ochrony informacji niejawnych do reguł i praktyki Unii.

– Stara ustawa mechanicznie przyjmowała natowskie regulacje i była trudna do stosowania – potwierdza dr Zbigniew Rau, były wiceminister spraw wewnętrznych.

Nowa ustawa rezygnuje z podziału na tajemnicę państwową i służbową (nie ma go w NATO czy UE) i rozbudowanych wykazów informacji niejawnych – na rzecz nowych definicji poszczególnych klauzul (tajemnic). Ochronie podlegać mają tylko takie informacje, których ujawnienie przyniosłoby szkody interesom państwa, a tajemnice dotyczące obywateli, firm zostawiono poszczególnym ustawom branżowym.

Reklama
Reklama

Równocześnie rezygnacja z podziału wykazów informacji niejawnych na „tajne” i „ściśle tajne” może prowadzić do nakładania klauzul szerzej, niż stanowiły wykazy. Zwracało na to uwagę Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w apelu do prezydenta o niepodpisywanie ustawy, wskazując, że efektem może być zwiększenie liczby przecieków, anonimowych wypowiedzi i informacji nieweryfikowalnych.

– Najsłabszą stroną ustawy jest to, że nie przewiduje procedury kontroli nadawania klauzul tajności. Nie chodzi o to, żeby angażować zaraz sąd, ale żeby na końcu można się odwołać – wskazuje adwokat Jan Stefanowicz, specjalista od prawa prasowego i mediów. – W niektórych krajach są wykazy niejawnych informacji, bez tego bowiem trudno ustalić, że tajemnice ustanowiono.

[srodtytul]Niejawne po nowemu[/srodtytul]

Klauzulę „ściśle tajne” ograniczono do informacji, których ujawnienie spowodowałoby wyjątkowo duże szkody dla Polski (w polityce międzynarodowej, obronności, czynnościach operacyjno-rozpoznawczych wywiadu). Największa zmiana dotyczy klauzul „poufne” lub „zastrzeżone”, które odniesiono jedynie do szkód dla państwa.

Znaczna część informacji niejawnych ma otrzymać klauzulę o niższym stopniu tajemnicy, np. z „tajnej” na „poufną”. Nie będzie obowiązku prowadzenia tzw. postępowań sprawdzających wobec osób, które mają mieć wgląd do informacji „zastrzeżonych”. [b]Wystarczy pisemne upoważnienie kierownika i przeszkolenie. Okresowo ma być prowadzony przegląd wszystkich dokumentów niejawnych (jak w UE), czy są podstawy, by je tak chronić.[/b] Będzie też można określić z góry datę lub zdarzenie, po którym nastąpi zniesienie klauzuli.

Ustawa pozwala weryfikować przetwarzanie informacji niejawnych naruszające reguły gry w systemach teleinformatycznych, które nie mają akredytacji bezpieczeństwa, i nie były niejawne. Ustanawia się wreszcie jeden organ odpowiedzialny za ochronę informacji niejawnych: będzie to szef ABW, a w sferze wojskowej – szef SKW.

Reklama
Reklama

Zdaniem mec. Piotra Bodyła- Szymali, dyrektora obsługi prawnej w BZ WBK, nowa ustawa koncentruje się na interesach państwa, pozwala też odrębnie utajniać poszczególne części dokumentu, a ułatwiając dostęp do informacji zastrzeżonych, zbliża rygory prawne do życia, a to zasługuje na aprobatę. W odniesieniu do spraw bankowych nie jest jednak doskonała.

[ramka][b]Opinia:[/b]

[b]Grzegorz Sibiga, Instytut Nauk Prawnych PAN [/b]

Nowa ustawa o ochronie informacji niejawnych, podobnie jak poprzednia, stawia pod znakiem zapytania zagwarantowanie obywatelskiego prawa do informacji. Nałożenie jakiejkolwiek klauzuli tajności (nawet na najniższym poziomie „zastrzeżone”) oznacza automatyczną odmowę udostępnienia informacji publicznej wnioskującemu.

Zarówno nowa ustawa, jak i ustawa o dostępie do informacji publicznej nie określają, czy sąd jest uprawniony do badania poprawności nałożenia klauzuli. Tymczasem objęcie informacji tajnością powinno podlegać niezależnej kontroli sądowej, tak aby ochrona nie służyła blokowaniu udostępniania niewygodnych dla władzy informacji, ale wyłącznie zabezpieczeniu realnego interesu publicznego.[/ramka]

[i][b]Podstawa prawna: [/b]

Reklama
Reklama

- [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=368716]ustawa z 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (DzU nr 182, poz. 1228)[/link][/i]

2 stycznia 2011 r. wchodzi w życie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=368716]ustawa o ochronie informacji niejawnych z 5 sierpnia 2010 r.[/link], która zastąpi ustawę z 1999 r. wzorowaną na starych już wtedy rozwiązaniach NATO. W ciągu dziesięciu lat nastąpił też ogromny postęp technologiczny.

[srodtytul]Pod unijną prezydencję[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
W tych miejscach lepiej nie zbierać grzybów. Kary za złamanie przepisów są wysokie
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama