Przygotowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego trafił wczoraj do rąk Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości. Już w styczniu ma się zająć nim rząd, a wiosną parlament.
Sąd jak arbiter
– Rezygnuje się w nim z rozwiązań, które dziś przeszkadzają sędziom sprawnie orzekać – zapowiadał minister Gowin.
I przekonywał, że kiedy projekt wejdzie w życie, uda się skrócić proces o jedną trzecią.
A jest o co walczyć. Średni czas trwania w Polsce procesu karnego (sąd rejonowy) to niespełna pół roku, ale w niektórych sądach (np. warszawskich) – prawie dwa lata.
Po zmianach sąd będzie miał mniej obowiązków. Komisja Kodyfikacyjna chce, żeby w postępowaniu sądowym przeprowadzać dowody z urzędu tylko w szczególnych wypadkach. Sąd będzie zwolniony z poszukiwania dowodów winy oskarżonego, gdy prokurator nie kwapi się z ich dostarczeniem.